Brytyjka kupuje tylko przecenione produkty spożywcze. Dzięki temu jej sześcioosobowa rodzina pojechała na wymarzone wakacje

Fot. Getty

Kryzys kosztów życia dotyka na Wyspach coraz szersze kręgi społeczeństwa, ale u wielu osób galopująca inflacja pobudza kreatywność. Tak jest w przypadku 49-letniej Michelle Newton z Cheshire, która, dzięki kupowaniu przecenionych produktów spożywczych – z tak zwaną żółtą naklejką – zdołała zaoszczędzić tysiące funtów na rodzinne wakacje. 

- Advertisement -

Wyżywienie wielodzietnej rodziny w UK

Wyżywienie sześcioosobowej rodziny – czworga dzieci i dwojga dorosłych, to w czasie kryzysu kosztów życia nie lada wyzwanie. Ale dla 49-letniej Michelle Newton z Runcorn w Cheshire nie jest to wyzwanie, któremu nie byłaby ona w stanie podołać. Co więcej, Brytyjka udowadnia, że planując dokładnie swoje zakupy można sporo zaoszczędzić, a za dodatkowe środki można nawet udać się całą rodziną na wakacje. Jaki jest zatem sekret mamy czwórki pociech na dopięcie domowego budżetu? Cóż, w przyjętej przez Brytyjkę strategii nie ma żadnych cudów, ale zdecydowanie wymaga ona dobrego planowania i ścisłego trzymania się zakupowych zasad. 

Promocje w supermarketach

Michelle Newton pokazuje, że jest w stanie tanio wykarmić swoją rodzinę przy założeniu, że przeważającą ilość produktów spożywczych kupuje się po niższych cenach. Brytyjka robi standardowo zakupy w supermarketach Sainsbury's i Lidl, i tam z miejsca udaje się do alejek z przecenioną żywnością. Dzięki kupowaniu artykułów z żółtą naklejką matka czworga dzieci zaoszczędziła tysiące funtów, które mogła następnie przeznaczyć na wspaniałe, rodzinne wakacje. – Zazwyczaj udaję się do Sainsbury's około godziny 16 lub 17, ponieważ wówczas są najlepsze oferty cenowe. Do Lidla chadzam w niedzielny poranek około 10 rano, czyli wtedy, gdy [pracownicy] zaczynają przeceniać jedzenie – mówi z dumą 49-latka. I dodaje: – Kupuję produkty z żółtymi naklejkami już od jakiegoś czasu, tym bardziej w związku z obecnym kryzysem kosztów życia. I mogę śmiało powiedzieć, że robiąc zakupy w ten sposób udało mi się zaoszczędzić tysiące [funtów]. 

Zdrowe i tanie zakupy w UK

Michelle Newton przyznaje, że stara się serwować swojej rodzinie zdrowe posiłki, ale też że bogate w składniki odżywcze produkty, takie jak na przykład ryby, nie należą do najtańszych. I właśnie tutaj z pomocą przychodzi polowanie na okazje i żółte karteczki sugerujące znaczącą obniżkę ceny. – Jesteśmy wysportowaną i zdrową rodziną, która dużo ćwiczy, więc jemy dużo ryb z uwagi na białko, ale gdybyśmy kupili rybę w normalnej cenie, to wyżywienie całej rodziny kosztowałoby nas co najmniej 30 funtów. Jednakże szperając w alejkach z produktami z żółtymi naklejkami, udaje mi się upolować okazje takie jak dwa kawałki ryby za jedynie 1 funta lub całego kurczaka za jedynie 1,65 funta, co jest niesamowite! Najlepsze oferty zawsze trafiają mi się na mięso. W drugi dzień świąt dostałam cały udziec jagnięcy za jedyne 4 funty. A udało mi się też kupić 1 kg mięsa mielonego za jedyne 1,75 funta. Czasami na półkach pojawiają się w obniżonej cenie produkty, których nigdy byście się nie spodziewali, na przykład pierś z kaczki za 3,25 funta. Wspaniałą rzeczą, jeśli chodzi o mięso jest to, że można je zamrozić, podobnie jak chleb – precyzuje zaradna Brytyjka. Ale kobieta dodaje także, że zawsze kupuje produkty, które do czegoś jej się przydadzą – nigdy nie kupuje czegokolwiek, tylko dlatego, że coś jest przecenione. 

 

 

 

Kryzys kosztów życia w UK daje się wszystkim we znaki

Z inflacją najwyższą od 40 lat, kryzys kosztów życia daje się we znaki mieszkańcom UK w sposób szczególny. Tym bardziej, że kryzys ten pogłębia Brexit, na skutek którego gospodarka Wielkiej Brytanii stała się mniej otwarta i mniej konkurencyjna. Sytuacja jest naprawdę poważna, jako że problemy z dopięciem domowych budżetów mają już w UK także rodziny zamieszkujące najbogatsze regiony UK. Organizacja pomocowa Citizens Advice poinformowała niedawno, że w całym 2021 roku zaoferowała pomoc 135 572 osobom, a teraz przewiduje, że do końca 2022 roku liczba potrzebujących wyniesie nawet 213 000 (to wzrost o 57 proc.). O pomoc zwracają się mieszkańcy tak zamożnych miejscowości jak na przykład Wokingham, w hrabstwie Berkshire. – Wokingham to jeden z najbogatszych obszarów w Anglii. Tak po prostu jest. W normalnych czasach kierujemy tu garstkę osób do banków żywności w ciągu tygodnia, a teraz robimy to w zaledwie pół dnia – mówi Jake Morrison z Citizens Advice, dodając, że nie chce nawet myśleć o tym, co w takim razie dzieje się w biedniejszych regionach w całym kraju. 

 

Zajrzyj także na naszą stronę główną — polishexpress.co.uk — i bądź na bieżąco z wiadomościami z UK!

Artykuły polecane przez polishexpress.co.uk:

Teksty tygodnia

Ponad 40% najemców nie je ciepłych posiłków, aby móc płacić rachunki za energię

Według danych Citizens Advice aż 4,5 miliona osób w Anglii i Walii zmuszonych było ograniczyć korzystanie z toalet, rezygnować z ciepłych posiłków czy nosić rękawiczki w domach. Powodem są zbyt wysokie rachunki za energię, na które wielu z nich zwyczajnie nie stać.

Główna stopa procentowa pozostaje na dotychczasowym poziomie

Bank Anglii zakończył wrześniowe posiedzenie decyzją o utrzymaniu głównej stopy procentowej na poziomie 4 proc, czyli zgodnie z przewidywaniami ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg.

Co 30 pracownik straci pracę. SKY się przebudowuje i masowo zwalnia

SKY GROUP jest znaczącą firmą. W Wielkiej Brytanii zatrudnia niemal 20 tysięcy osób. Obecnie firma jest w czasie zmian, przebudowy i restrukturyzacji. Przy okazji masowo zwalnia.

Czy brytyjska flaga należy do Tommy’ego Robinsona? UK zmienia się po marszu?

Marsz „Unite the Kingdom”, zorganizowany przez Tommy’ego Robinsona 13 września 2025 r. w Londynie, zgromadził według szacunków od 110 do 150 tysięcy uczestników. Była to największa mobilizacja jego zwolenników od lat.

Brytyjczycy mają problem z terminowym opłacaniem rachunków

Według raportu Resolution Foundation zaległości brytyjskich gospodarstw domowych wobec firm energetycznych i gazowniczych sięgnęły rekordowych poziomów. W 2012 roku bez planu spłaty pozostawało 300 tys. klientów prądu, dziś to ponad milion. Podobny trend dotyczy gazu – liczba zadłużonych wzrosła trzykrotnie, do 900 tys. osób.
kasyno online

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie