52-letnia Brytyjka nieustannie przez kilka miesięcy znęcała się nad swoją sąsiadką imigrantką, która rzekomo parkowała samochód na jej miejscu. Zaczęło się niewinnie, od wtykania liścików we framugę drzwi. Ale gdy Brytyjka posunęła się do przemocy, została przez imigrantkę pozwana.
Spór sąsiedzki, który zakończył się sprawą w sądzie
Matka trójki dzieci, 52-letnia Victoria Dillon, nie mogła zdzierżyć, że jej sąsiadka parkuje samochód w miejscu, które Brytyjka uważała za swoje. Choć miejsce to było miejscem całkowicie publicznym i do nikogo nie należało. Aby zniechęcić sąsiadkę – Kalaithevy Mauurathan, pochodzącą oryginalnie ze Sri Lanki, do parkowania furgonetki w „jej” miejscu, Dillon zaczęła kampanię znęcania się nad nią i jej rodziną. Początkowo było dosyć niewinnie. Brytyjka zaczęła od wsadzania za framugę drzwi Mauurathan niezbyt uprzejmych liścików. Następnie kobieta zaczęła blokować przestrzeń publiczną drogowymi pachołkami i koszami na śmieci na kółkach. Wreszcie Dillon tak się rozkręciła, że zaczęła przedrzeźniać imigrantkę. To, z jakim akcentem mówi ona po angielsku. Na końcu Brytyjka obrzuciła też jajkami furgonetkę Kalaithevy Mauurathan.
Za rasizm w UK grozi nawet kara więzienia
Brytyjka była błędnie przekonana, że przestrzeń przed domem bliźniakiem, który dzieliła z sąsiadami rodem ze Sri Lanki, należał do niej. Po trwającym kilka miesięcy nękaniu, Brytyjka została oskarżona o rasizm. A za takie przestępstwo grozi nawet kara więzienia. Dillon zresztą przyznała się do winy i została zwolniona za kaucją. – To sprawa dotycząca nękania, które ciągnie się przez okres około pięciu miesięcy. Ofiarą w tej sprawie jest kobieta mieszkająca bezpośrednio obok oskarżonej. Jest to dom w zabudowie bliźniaczej. A kobiety zajmują obie połówki bliźniaka. Wygląda na to, że spór powstał, ponieważ [Dillon] uważała, że miejsce parkingowe bezpośrednio przed jej posesją jest w rzeczywistości jej gruntem. [Kobieta] wkładała notatki przez drzwi, żeby im tego zabronić. Wystawiała pachołki drogowe. Przesuwała swoje kosze na śmieci. W pewnym momencie sytuacja się nasiliła. Kamera wideo nagrała, jak [Dillon] obrzuca jajkami furgonetkę. I tak dalej, i tak dalej – wyjaśniła prokurator Paula Grogan.