W dniu dzisiejszym, 9 grudnia 2024 weszły w życie przepisy, które wprowadzają dodatkowe kontrole na holenderskich granicach. Na czym będą polegały zmiany w tym zakresie? Jak mają wyglądać owe „dodatkowe” kontrole? Co to wszystko oznacza dla Polaków mieszkających w Holandii?
Wszystko skazuje na to, że nowe kontrole graniczne nie będą się bardzo różnić od tych, które już obowiązują.
Teoretycznie funkcjonariusze Koninklijke Marechaussee będą mogli poprosić każdą osobę przekraczającą granicę o okazanie odpowiednich dokumentów. Mogą także odmówić wjazdu tym osobom, którzy nie mają odpowiednich dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy holenderskiej.
„Nowe” kontrole graniczne w Holandii
Niemniej, w praktyce niewiele się zmienia, bo holenderscy pogranicznicy dysponowali już podobnymi uprawnieniami. Funkcjonariusze KMar mogą zatrzymywać samochody na granicy według oceny ryzyka, która bierze pod uwagę np. kraj pochodzenia danej osoby. Co więcej, w kwestii szeroko pojętę przepustowości oraz bezpieczeńśtwa holenderskich granic niewiele się zmieni z bardzo prozaicznego powodu. Rząd wprowadzając nowe regulacji nie zwiększył liczby funkcjonariuszy Koninklijke Marechaussee.
Między Holandią a Belgią i Niemcami funkcjonuje ponad 800 przejść granicznych. Do kontroli granicznych udało się przydzielić dodatkowe 50 osób, jak zostało to potwierdzone przez związek zawodowy Marver. Większość przejść granicznych pozostanie całkowicie bezobsługowa i nie będą się na nich odbywać żadne kontrole. Marechaussee nie podało, ilu dodatkowych funkcjonariuszy zostało delegowanych do służby w ramach nowych kontroli. Rzecznik prasowy KMar zaznaczał jedynie, że liczba kontroli będzie się zmieniać każdego dnia.
Nowe przepisy pozwalają funkcjonariuszom Marechaussee na przeprowadzanie kontroli w jednym miejscu przez dłuższy czas i zatrzymywanie większej liczby osób. To samo dotyczy pociągów międzynarodowych. Do tej pory funkcjonariusze Marechaussee mogli kontrolować do czterech przedziałów na niektórych trasach. Teraz ten limit już nie obowiązuje.
Dodajmy, iż wprowadzone „wzmocnienie” ochrony granicy jest jedynie tymczasowe. Dodatkowe kontrole będą obowiązywały przez okres sześciu miesięcy.
W jakim celu holenderski rząd „uszczelnia” granice?
Minister ds. imigracji Marjolein Faber wyraźnie zaznaczyła, że nowe przepisy będą realizowane w taki sposób, aby zminimalizować jakiekolwiek zakłócenia dla osób dojeżdżających do pracy oraz w ramach wymiany handlowej.
Przypomnijmy, przepisy wprowadzone przez prawicową koalicję, która rządzi obecnie w Holandii, mają na celu ograniczenie „nielegalnej migracji i handlu ludźmi”. Wprowadzone środki oznaczają, że działania na holenderskich granicach będą miały charakter selektywny. Będą miały miejsce tam, gdzie występuje podwyższone ryzyko nielegalnej migracji lub przestępczości transgranicznej.
Holenderscy pogranicznicy mają skupiać się na konkretnych obszarach i zagrożeniach. Kontrole mają być „elastyczne i ukierunkowane”, jak zaznaczała minister Faber.
Ile osób przedostaje się nielegalnie przez holenderskie granice?
Holandia dysponuje 13 przejściami granicznymi z Belgią i Niemcami, które są umiejscowione na autostradach oraz 645 przejściami, które przebiegają wszerz innych dróg. W sumie, w okresie od stycznia do października 2024 roku holenderska straż graniczna zatrzymała 497 osób przed nielegalnym wjazdem do Holandii w ramach kontroli na przejściach drogowych z Niemcami i Belgią, jak podaje serwis dutchnnews.nl.
Łącznie ponad 115 000 osób zostało skontrolowanych na granicach drogowych, próbując dostać się do Holandii, zgodnie z danymi przekazanymi temu portalowi przez Royal Marechaussee. Kolejne 628 osób złożyło wniosek o azyl w Holandii, gdy pojazd, którym podróżowali, został zatrzymany i skontrolowany, jak wynika z danych KMar.