Na irlandzkich drogach wkrótce mogą pojawić się młodzi kierowcy, w wieku 14–16 lat. To efekt rosnącego zainteresowania mikrosamochodami, czyli lekkimi czterokołowcami.
Coraz częściej mówi się o zmianach w przepisach, które pozwoliłyby młodzieży prowadzić tego typu pojazdy bez konieczności posiadania pełnego prawa jazdy.
Mikrosamochody z zasięgiem 60 km idealnie sprawdzą się w codziennych dojazdach
Mikrosamochody to niewielkie pojazdy o ograniczonej mocy i prędkości. Zazwyczaj rozpędzają się maksymalnie do 45 km/h i mają zasięg około 60 km. Na ich konstrukcję składają się dwa pedały, kilka podstawowych przycisków i minimalne wyposażenie. Takie auta sprawdzają się przede wszystkim w ruchu miejskim, gdzie nie potrzeba dużych prędkości ani dużego zasięgu.
We Francji czy we Włoszech prowadzić mikrosamochód można już od 14. roku życia. Prawodawcy wymagają tylko specjalnego certyfikatu bezpieczeństwa drogowego. Koszt ubezpieczenia takich pojazdów dla uczniów to zaledwie kilkadziesiąt euro miesięcznie, więc młodzi kierowcy nie będą musieli nadwyrężać budżetu swojego i rodziców.
Potrzeba uzyskania prawa jazdy i wysokie ubezpieczenie ograniczają popularność motoryzacji
Obecnie w Irlandii mikrosamochody traktowane są tak samo jak zwykłe samochody osobowe. Oznacza to konieczność posiadania pełnego prawa jazdy oraz opłacania wysokiego ubezpieczenia, a to ogranicza ich popularność. Coraz więcej samorządowców domaga się zmiany przepisów i dostosowania ich do standardów obowiązujących w innych krajach Unii Europejskiej.

Głównym argumentem zwolenników jest możliwość zapewnienia młodzieży taniego i bezpiecznego środka transportu. To jest bardzo przydatne, szczególnie w regionach, gdzie komunikacja publiczna jest słabo rozwinięta.
Samorządowcy wierzą w bezpieczną przyszłość mikroaut
Zwolennicy zmian podkreślają niski koszt zakupu, łatwość obsługi i ograniczoną prędkość mikrosamochodów. Krytycy zwracają uwagę na bezpieczeństwo. Badania z Francji i Włoch pokazują, że ryzyko wypadków z udziałem mikrosamochodów jest kilkakrotnie wyższe niż w przypadku zwykłych aut czy skuterów.
Mimo to samorządowcy są zdania, że odpowiednie przepisy połączone z edukacją i ograniczeniami technicznymi mogą zadziałać. I sprawić, że tego typu pojazdy staną się bezpieczną alternatywą i będą realnym wsparciem dla transportu lokalnego w Irlandii.