Po miesiącach stopniowego wzrostu lista oczekujących w NHS w końcu zaczęła się kurczyć. Kolejki do lekarzy zmniejszyły się, lecz tempo zmian wciąż jest dalekie od ambitnych planów rządowych – podało BBC.
Pod koniec września odnotowano 7,39 mln osób czekających na leczenie – o 20 tys. mniej niż miesiąc wcześniej. To obiecujący sygnał poprawy, szczególnie że od momentu objęcia władzy przez Partię Pracy liczba oczekujących zaczęła generalnie maleć po rekordowym szczycie z września 2023 roku, kiedy przekroczyła 7,7 mln.
Średni czas reakcji załogi karetek skrócony
Nadchodzące miesiące zapowiadają się wyjątkowo wymagająco. Pomimo lekkiego spadku liczby oczekujących presja na oddziały ratunkowe jest rekordowa jak na okres przedzimowy. A&E przyjęło aż 2,36 mln pacjentów – o 37 tys. więcej niż rok wcześniej. Również liczba incydentów obsługiwanych przez pogotowie ratunkowe wzrosła niemal o 50 tys., do blisko 806 tys.
We wszystkich tych danych szczególnie zwraca uwagę jeden element – średni czas reakcji karetek w przypadkach najpoważniejszych, jak udary czy zawały. Był on niemal 10 minut krótszy niż w październiku poprzedniego roku, zatrzymując się na poziomie 32 minut i 37 sekund.
Jednocześnie 61,8 proc. pacjentów uzyskało dostęp do leczenia w czasie krótszym niż 18 tygodni, co jest najlepszym wynikiem od ponad 2 lat. Nadal jednak pozostaje to daleko od zakładanego poziomu 92 proc.
Grypa uderzyła wcześniej!
Sytuację komplikują niepokojące dane dotyczące wczesnego szczytu zachorowań na grypę. Wskaźniki są trzykrotnie wyższe niż o tej porze ubiegłej zimy, co wymusiło szybką reakcję ze strony NHS.

Po ogłoszeniu przez służbę zdrowia swoistego „SOS szczepionkowego” tylko w ciągu tygodnia na szczepienia przeciw grypie zapisało się ponad milion osób. Do tej pory zaszczepiono już ponad 14,4 mln ludzi.
Wyzwania piętrzą się przed NHS: od grypy po konflikt płacowy
NHS England przyznaje, że choć ostatnie dane mogą napawać ostrożnym optymizmem, to najbliższe tygodnie będą testem wytrzymałości całego systemu.
Jak podkreśla dyrektor medyczna Meghana Pandit, NHS stoi w obliczu zimy, która może „rozciągnąć placówki do granic możliwości”. Do wysokiego poziomu zachorowań i presji na ratownictwo dochodzi kolejny czynnik – utrzymujący się spór płacowy połączony ze strajkiem lekarzy rezydentów.

