Kontrole graniczne po Brexicie będą kosztować co najmniej 330 mln funtów rocznie

Rząd Rishiego Sunaka przyznał właśnie, że nowe kontrole graniczne będą kosztować brytyjskie firmy co najmniej 330 mln funtów rocznie. Istnieje ryzyko, że mniejsze firmy nie poradzą sobie z nowymi wymogami biurokratycznymi i upadną.

Wysokie koszty Brexitu będą zmorą przedsiębiorców w UK?

Termin wprowadzenia kontroli sanitarnych i fitosanitarnych (SPS) wybranych produktów z Unii Europejskiej wielokrotnie przesuwano. Jednak zdaje się, że rząd ostatecznie wprowadzi je w styczniu 2024 roku. Chodzi tu przede wszystkim o kontrole świeżej i schłodzonej żywności, w tym kiełbas i serów. Ale wśród takich produktów znajdują się i te pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, np. drewna i skóry. Partia Konserwatywna przyznała właśnie, że wdrożenie kontroli będzie kosztowało brytyjskie firmy co najmniej 330 mln funtów rocznie. Nawet przy sprawnym funkcjonowaniu nowoczesnej infrastruktury fizycznej i cyfrowej na granicy Wielkiej Brytanii. Rąbka tajemnicy uchyliła tutaj Baronowa Lucy Neville-Rolfe w liście do Stelli Creasy, przewodniczącej Labour Movement for Europe. „Będzie to w dużej mierze zależeć od tego, jak przedsiębiorstwa dostosują swoje modele biznesowe i łańcuchy dostaw, aby zintegrować nowe systemy kontroli. Szacujemy, że nowe koszty związane z tym modelem wyniosą łącznie 330 mln funtów [rocznie]. W odniesieniu do całego importu do UE” – napisała.

- Advertisement -

Kto zapłaci za po-brexitowe kontrole na granicy?

Rząd obstawia, że „około połowa” z estymowanych 330 milionów funtów pójdzie na pokrycie eksportowych certyfikatów dotyczących bezpieczeństwa zdrowotnego. Jednocześnie ministrowie upierają się, że będzie to i tak „oszczędność” dla przedsiębiorstw, ponieważ koszt pierwotnych kontroli oszacowano na 520 milionów funtów.

Innego zdania jest opozycja. Laburzyści są przekonani o tym, że ostateczny koszt pobrexitowych kontroli poniosą, jak zawsze, konsumenci. – Brytyjskim firmom borykającym się z formalnościami na granicy dotyczącymi importu żywności pozostanie niewielki wybór w związku z tymi opłatami. To oznacza, że rachunek za to zapłacą prawdopodobnie brytyjscy konsumenci – doprecyzowała Stella Creasy.

A dyrektor naczelna Cold Chain Federation Shane Brennan powiedziała na łamach „The Financial Times”: – To wstyd, że szczere przyznanie się do tego zajęło im tak dużo czasu. To, co nie jest uwzględnione w tych szacunkach, to koszty związane z zamieszaniem, opóźnionymi terminami i ciągłą niepewnością.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Wyjazd na wybory do Polski. Czego obawia się Polonia w UK?

Ryanair ostrzega tych, którzy mają zaplanowane loty na październik

9 zmian finansowych, które wchodzą w październiku 2023

Teksty tygodnia

Tesco ma problem z kradzieżami. Sieć montuje wagi przy wózkach i w koszykach

"Czy ja robię zakupy, czy przechodzę kontrolę graniczną?" - nowy system wag i alarmów ma zapobiegać tak częstym kradzieżom w Tesco. Jednocześnie zdecydowanie utrudnia życie normalnym Klientom. Dodatkowo szybki model robienia zakupów stał się najwolniejszym. Czy wagi w wózkach sklepowych to konieczność?

Świadczeniobiorcy mogą paść ofiarą masowych kontroli i zamykania kont

Miliony świadczeniobiorców mogą paść ofiarami masowych kontroli dokonywanych przez algorytmy, a także zamykania kont bankowych.

Lidl wycofuje produkt ze sklepów. Odłamki szkła w popularnej przekąsce!

Sieć poinformowała o natychmiastowym wycofaniu jednej z popularnych przekąsek sprzedawanych w sklepach w całej Wielkiej Brytanii. Jak przekazano w oficjalnym komunikacie, decyzja została podjęta z uwagi na ryzyko obecności odłamków szkła w produkcie.

Rząd zamierza uprościć ładowanie aut elektrycznych w domach

Jak informuje Energy Live News, brytyjski rząd przygotowuje pakiet reform mających ułatwić życie kierowcom samochodów elektrycznych. Powinien dzięki temu powstać bardziej sprawiedliwy systemu ładowania aut w miejscu zamieszkania – także dla tych, którzy nie mają prywatnych podjazdów.

Tyle miesięcznie londyńczycy wydają na życie. Padł rekord

Mieszkańcy Londynu po raz pierwszy w historii wydają średnio ponad 2 tys. miesięcznie na podstawowe rachunki i codzienne wydatki. Z danych MoneySuperMarket wynika, że łączny koszt życia w stolicy osiągnął 2,050.07 miesięcznie, aż o 13 proc. więcej w porównaniu z wrześniem 2024 roku.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie