Z najnowszej analizy przeprowadzonej przez think tank The New Economics Foundation wynika, że osoby pobierające Universal Credit mogą w przyszłym roku stracić nawet 670 funtów. I to niezależnie od podwyżki świadczeń społecznych o poziom inflacji.
Inflacja nie rośnie, ale kryzys kosztów życia pozostaje
Inflacja we wrześniu utrzymała się na tym samym poziomie, co w sierpniu. Ale eksperci zwracają uwagę, że w nadchodzących miesiącach sytuacja rodzin mniej zamożnych może się okazać naprawdę trudna. Obecnie mieszkańcy Wysp znajdujący się w najtrudniejszej sytuacji materialnej otrzymują od rządu dodatkową pomoc. W tym roku, do listopada, osoby uprawnione do benefitów uzależnionych od dochodów otrzymają łącznie trzy świadczenia na kwotę 900 funtów. Nie jest jednak pewne, czy te dodatkowe świadczenia zostaną utrzymane także i w przyszłym roku.
Eksperci think tanku The New Economics Foundation przeprowadzili właśnie badanie, z którego wynika, że nawet przy wzroście obecnych świadczeń socjalnych wiele jednostek i rodzin będzie miało spory problem, żeby związać koniec z końcem. Analiza pokazała, że jeśli rząd Rishiego Sunaka wstrzyma płatności z tytułu kosztów utrzymania (ang. cost-of-living payments), to w kwietniu przyszłego roku nawet 40 proc. wszystkich rodzin nie osiągnie standardu w zakresie dochodu minimalnego. Taki standard jest powszechnie stosowanym, swoistym punktem odniesienia, jeśli chodzi o minimalny poziom życia. Przy uwzględnieniu kosztów mieszkania i opieki nad dziećmi.
O ile stratne będą gospodarstwa domowe w 2024 roku?
W razie wstrzymania dodatkowej pomocy od rządu, dochody najbiedniejszych 25 proc. gospodarstw domowych spadną w nadchodzących miesiącach o 430 funtów poniżej wspomnianego standardu w zakresie dochodu minimalnego. Z kolei osoba samotna mająca powyżej 25 lat i otrzymująca świadczenia z tytułu Universal Credit, będzie w kwietniu 2024 roku stratna aż o 670 funtów w porównaniu z tym samym okresem tego roku. Ale to jeszcze nie wszystko. Także dochody samotnego rodzica z jednym dzieckiem, pobierającego Universal Credit, zmniejszą się o 350 funtów. Świadczenia natomiast wzrosną w przypadku małżeństwa w wieku powyżej 25 lat z dwójką dzieci. Choć nieznacznie, bo tylko o 35 funtów.
– System zabezpieczenia społecznego powinien zapewnić nam wszystkim siatkę bezpieczeństwa. Ale Universal Credit nie zapewnia ludziom środków na podstawowe rzeczy, takie jak żywność czy ubrania. Podnoszenie świadczeń zgodnie z inflacją powinno stanowić gwarantowane minimum. Ale w praktyce oznacza to jedynie powrót stawek do nieadekwatnego poziomu bazowego. Ten nie odzwierciedla rzeczywistych kosztów, jakie ponoszą ludzie. Jeśli rząd będzie kontynuował obniżanie dodatków na utrzymanie, gospodarstwa domowe o niskich dochodach pozostaną w tyle. Rząd musi zobowiązać się do zapewnienia, że świadczenia pokryją przynajmniej podstawowe koszty ponoszone przez obywateli – mówi Sam Tims, starszy ekonomista w The New Economics Foundation.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Wycieczki z niskim depozytem są kuszące? Oto, dlaczego należy na nie uważać