Na dachach wybranych komisariatów w Londynie czekają w gotowości niewielkie, zamknięte w specjalnych skrzyniach urządzenia. Wystarczy jedno polecenie z centrum dowodzenia, aby policyjne drony wzbiły się w powietrze. Tak działa nowy program pilotażowy Drone as First Responder, wprowadzony przez Scotland Yard.
Portal The Standard określił ten projekt jako próbę przeprowadzenia rewolucji w sposobie, w jaki policja reaguje na zgłoszenia alarmowe. Bezzałogowce mogą pojawić się nad miejscem zdarzenia nawet już w dwie minuty po wezwaniu. Ponadto potrafią przekazać obraz na żywo do operatorów w centrum dowodzenia.
Każda sekunda się liczy: drony w akcji
Pilotaż wystartował w dzielnicy Islington, a jeszcze przed końcem roku obejmie West End i Hyde Park. Celem projektu jest zapewnienie natychmiastowej reakcji w sytuacjach, gdy liczy się każda sekunda – od poszukiwań zaginionych, przez pościgi, po szybkie zabezpieczanie dowodów.
W centrum dowodzenia to operatorzy decydują, kiedy uruchomić drona. Po dotarciu na miejsce urządzenie przesyła obraz w czasie rzeczywistym nie tylko do sztabu. Dostaną go również bezpośrednio funkcjonariusze w terenie. Dzięki temu policja może szybciej ocenić sytuację i precyzyjnie rozlokować siły.
Cicho, tanio, ekologicznie
Zastępca komisarza Laurence Taylor podkreśla, że nowa technologia to alternatywa dla kosztownych i głośnych śmigłowców. Drony są tańsze w utrzymaniu, cichsze, bardziej ekologiczne i równie skuteczne operacyjnie. Jak zaznacza Taylor, wcześniej maszyny musiały być pilotowane w zasięgu wzroku operatora. W ramach nowego programu będą latały autonomicznie do miejsca zdarzenia.

Operator nie musi znajdować się w pobliżu – wystarczy zdalne polecenie startu, a dron samodzielnie wykonuje lot do wskazanej lokalizacji.
Drony ułatwią szybką ocenę sytuacji w trudnym terenie
Obraz z powietrza pozwoli lepiej ocenić sytuację, zwłaszcza gdy świadkowie są zdezorientowani, a teren działań trudny do ogarnięcia z poziomu ziemi.
Program Scotland Yardu realizowany jest we współpracy z National Police Chiefs’ Council, a jego efekty obserwują już inne jednostki – m.in. w Norfolk, Cleveland, West Midlands, Hampshire, Isle of Wight oraz Thames Valley. Jeśli testy w Londynie zakończą się sukcesem, zdalnie sterowane drony mogą wkrótce stać się stałym elementem krajobrazu brytyjskich służb bezpieczeństwa.

