Nieuczciwy landlord z Londynu, którego najemcy mieszkali w „przerażających warunkach”, został ukarany grzywną w wysokości prawie pół miliona funtów. Brent Council wiedział o działaniach oszusta od 10 lat, ale postawienie mu zarzutów nie było łatwe.
Władze miasta Brent już 10 lat temu dowiedziały się o procederze wynajmowania najemcom szopy, w której mieszkali w bardzo złych warunkach. Nieuczciwy landlord był jednak długo bezkarny.
Nieuczciwy landlord ukarany grzywną
Okazało się, że Yehuda Levhar nielegalnie wynajmował dużą szopę w Sudbury w północno-zachodnim Londynie, w którym znajdowało się pięć „mieszkań”. Ponadto na tym samym terenie wynajmował także dom, który podzielił na dwa mieszkania bez pozwolenia na budowę.
Urzędnicy z councilu próbowali wstrzymać wynajem domu i szopy jako siedmiu mieszkań, jednak landlord nie zastosował się do wydanego zakazu.
Ukrywał się pod różnymi nazwiskami
Najemcy twierdzili, że landlord nazywał się Barry Jacobs. Jednak urzędnikom udało się zlokalizować „Barry’ego” dopiero w 2016 roku. Niestety wtedy jeszcze nie byli w stanie udowodnić, kim on jest.
Później posiadłość została zarejestrowana w rejestrze gruntów pod nazwiskiem Levhara. Dzięki temu można było zidentyfikować i wyśledzić nieuczciwego landlorda. A przede wszystkim postawić go przed sądem.
Po trzech latach rozpraw sądowych ze względu na złożoność sprawy, w ubiegłym tygodniu Levhar został ostatecznie postawiony przed wymiarem sprawiedliwości.
Sędzia Sherrard KC nakazał mężczyźnie zapłacić councilowi koszty w wysokości 60 000 funtów i grzywnę w wysokości 1000 funtów na rzecz sądu, a także nakaz konfiskaty na kwotę 424 000 funtów za zyski z nielegalnego wynajmu.
Niestety w ostatnich latach ujawniano wiele działalności nieuczciwych landlordów. Jeden z nich umieścił aż 35 mężczyzn w domu z trzema sypialniami.