Podwyżka cen biletów w Ryanairze na lato

Michael O’Leary powiedział, że klientów Ryanaira czeka podwyżka cen biletów na zbliżający się sezon letni. Za niektóre loty z Manchesteru na Teneryfę w sierpniu trzeba zapłacić ponad 500 funtów w obie strony.

Wybierając się na wakacje Ryanairem tego lata za podróż zapłacimy zdecydowanie więcej niż w ubiegłym roku. Podwyżka cen biletów w irlandzkiej linii nie ucieszy klientów…

- Advertisement -

Podwyżka cen biletów lotniczych

Dyrektor generalny Ryanaira, Michael O’Leary w codziennym podcaście powiedział, że „poziom rezerwacji jest obecnie wysoki, a ceny są nieco wyższe niż w ubiegłym roku”.

– Ale nasze ceny w zeszłym roku były o 8 proc. niższe niż w roku poprzednim. Dlatego myślę, że odzyskamy część tej straty na cenach – dodał.

Podwyżka cen biletów w Ryanairze jest widoczna. Niektóre loty z Manchesteru na Teneryfę na sierpień kosztują ponad 500 funtów w obie strony. Jednak poza wakacjami szkolnymi ceny są już bardziej przystępne, a czasem nawet zachęcające.

Na niektóre loty z Bournemouth do Palmy irlandzkimi liniami zapłacimy 37 funtów w obie strony w czerwcu.

Ceny biletów wrosną w tym sezonie / fot. Getty Images
Ceny biletów wrosną w tym sezonie / fot. Getty Images

Ryanair chce jeszcze więcej

O’Leary, który w tym tygodniu skończył 64 lata i jest dyrektorem generalnym Ryanaira od 1994 roku, powiedział przy okazji o dużych ambicjach firmy. Jego staż pracy w irlandzkich liniach lotniczych to prawie połowa jego życia. W tym czasie liczba przewiezionych pasażerów wzrosła 120-krotnie. I osiągnęła roczną liczbę 200 milionów na początku tego miesiąca.

Zapytany o to, czy myśli o emeryturze, O’Leary zareagował zdecydowanie:

– Żartujesz sobie ze mnie, co? Naszą misją jest osiągnięcie poziomu 300 milionów pasażerów do 2034 roku. Nie zatrzymamy się na 200 milionach, nie zatrzymaliśmy się na 100 milionach. Musimy odebrać 336 kolejnych samolotów Boeinga. Jesteśmy na dobrej drodze by osiągnąć 300 milionów do 2034 roku. Idziemy naprzód w kierunku dominacji międzygalaktycznej i nigdy się nie zatrzymamy.

Test kontrowersyjnego programu Ryanair Prime

Szef irlandzkich linii powiedział także, że program Ryanair Prime jest obecnie testowany. Wzbudził już pewne kontrowersje wśród podróżnych. Roczny koszt subskrypcji wynosi 79 funtów i zapewnia ona bonusy dostępne tylko dla subskrybentów.

O’Leary powiedział:

– Będziemy oferować 12-miesięcznych sprzedaży miejsc. Co pozwoli abonentom zaoszczędzić ponad 300 euro w porównaniu z kosztami naszych biletów lotniczych w systemie. Testujemy go. Nie jestem pewien, czy się powiedzie, czy nie, ale przyniesie realną wartość konsumentom.

Opinie klientów są jednak podzielone. Niektórzy twierdzą, że przystąpienie do programu jest dużym ryzykiem.

Teksty tygodnia

Młodzi muzułmanie chcą integrować się z Niemcami, ale Niemcy niekoniecznie chcą integrować się z nimi

Coraz więcej młodych muzułmanów w Niemczech deklaruje, że czuje się wykluczonych i niezrozumianych mimo szczerych chęci do integracji. Problem staje się zjawiskiem społecznym, na które zwracają uwagę zarówno instytucje pomocowe, jak i środowiska akademickie.

Ulga podatkowa do likwidacji? Czy to cios w klasę średnią, która odważyła się coś zainwestować?

Czy ulga podatkowa od dywidend zniknie? Czy to naturalna kolej rzeczy? A może pierwszy z wielu obciążeń, które będą nakładane na tych, którzy pracują, zarabiają i próbują coś zaoszczędzić czy odważyli się zainwestować?

Po katastrofie w Indiach, Ryanair sprawdza swoje Boeingi

Michael O’Leary ujawnił, że zespół inżynierów Ryanair sprawdza Boeingi, które kupuje firma, gdyż istnieją obawy dotyczące procesu produkcyjnego.

Rejestracja rozwodu z Wielkiej Brytanii w Polsce – co musisz wiedzieć

Uzyskałeś rozwód w Wielkiej Brytanii? Sprawdź, czy i jak należy go zarejestrować w Polsce, by uniknąć problemów przy nowym ślubie czy dziedziczeniu.

Internet pod brytyjskim nadzorem. Czy wolność słowa właśnie się kończy?

Rząd Wielkiej Brytanii podjął zdecydowane działania mające na celu radykalne uregulowanie treści publikowanych w internecie. Na mocy nowej Ustawy o Bezpieczeństwie w Sieci (Online Safety Act) brytyjski regulator rynku komunikacyjnego – Ofcom – uzyskał szerokie uprawnienia do kontrolowania platform internetowych i to nawet tych, które nie są fizycznie obecne w Zjednoczonym Królestwie. 

Przeczytaj także