Jak informuje Citizens Advice, cztery i pół miliona osób w Anglii i Walii musiało ograniczyć korzystanie z toalet, zrezygnować z ciepłych posiłków i nosić rękawiczki w pomieszczeniach. Wszystko przez to, że nie stać ich na płacenie wysokich rachunków za energię.
Badanie pokazało, że ponad 40 procent osób wynajmujących mieszkania w UK było zmuszonych zimą ograniczyć zużycie gazu i prądu, aby móc opłacić rachunki za energię.
Miliony najemców zmuszone do drastycznych oszczędności
Badanie wskazuje, że 4,5 miliona osób musiało oszczędzać energię. Ponad 3,5 miliona miała trudności z utrzymaniem komfortowej temperatury w mieszkaniach w miesiącach zimowych. Większość osób, które ograniczały zużycie energii, mieszkała w domach o niskim wskaźniku efektywności energetycznej.
Według organizacji Citizens Advice niektórzy lokatorzy podjęli drastyczne kroki. Mowa tutaj o rezygnacji z ciepłych posiłków, noszeniu rękawiczek wewnątrz pomieszczeń i ograniczeniu ogrzewania do jednego pomieszczenia w domu.
Organizacja apeluje do rządu o pilną realizację obietnicy wprowadzenia surowszych przepisów dla właścicieli. Będą on wymagały od nich podniesienia standardu swoich nieruchomości do poziomu minimalnego certyfikatu charakterystyki energetycznej (EPC) C do 2030 roku.
Oszczędzanie energii kosztem zdrowia i komfortu życia
Clare Moriarty, dyrektor naczelna Citizens Advice, powiedziała:
– Nasi doradcy spodziewają się tej zimy większej liczby telefonów od najemców uwięzionych w zimnych, przeciekających domach.
– Do 2030 roku rząd musi dopilnować, aby żaden najemca nie mieszkał w domu, którego ogrzanie jest wyjątkowo trudne i kosztowne. Najemcy muszą pilnie otrzymać należne im bezpieczeństwo – dodała.
Organizacja twierdzi, że jakiekolwiek opóźnienie we wprowadzaniu zmian sprawi, że najemcy będą musieli przebywać w nieprzystosowanych domach, a to jest niesprawiedliwe.

Najemcy boją się domagać modernizacji mieszkań
Najemcy częściej mieszkają w słabo ocieplonych domach. Ponad 57 procent z nich uzyskało ocenę efektywności energetycznej EPC D lub niższą. To wskazuje na efektywność energetyczną poniżej średniej.
Według Citizens Advice, mieszkańcy domów z klasą EPC E wydali zeszłej zimy dodatkowe 317 funtów na rachunki za energię. Mogliby tego uniknąć, gdyby ich domy zostały zmodernizowane do klasy C. Te potencjalne oszczędności wzrastają do 440 funtów w przypadku domów z największą nieszczelnością.
Jak wynika z raportu Citizens Advice, pomimo znacznych oszczędności możliwych dzięki lepszej izolacji, wielu najemców obawia się domagać się od właścicieli mieszkań lepszych warunków.
Badanie wykazało, że prawie jedna trzecia najemców unikała ubiegania się o modernizację mieszkania. Obawiali się „spięcia z właścicielem” lub wyższego czynszu.
Spośród 30 procent ankietowanych, którzy zwrócili się do właścicieli mieszkań o poprawę warunków ich mieszkań, 13 procent odpowiedziało, że właściciele wnioskowali o podwyżkę czynszu. Z kolei 7 procent stwierdziło, że właściciele odmówili.
Emily Wise, doradczyni ds. energii w oddziale Citizens Advice w północno-wschodnim Lancashire, powiedziała:
– Niestety, to aż nazbyt znana historia. Wielu najemców, którym pomagamy na co dzień, twierdzi, że właściciele wahają się przed naprawą niespełniających norm warunków.
Badania przeprowadzone w lutym obejmowały ankietę internetową wśród ponad 2400 osób wynajmujących mieszkania w Anglii i Walii. Oprócz tego pogłębione wywiady i grupy fokusowe przeprowadzone później tego roku.
Rzecznik rządu powiedział:
– Każdy zasługuje na to, by mieszkać w ciepłym i wygodnym domu. Przeprowadziliśmy szerokie konsultacje w sprawie naszych planów, aby do 2030 roku wymagać od prywatnych domów na wynajem uzyskania certyfikatu efektywności energetycznej klasy C lub równoważnej. Mogłoby to pomóc nawet pół miliona domów wyjść z ubóstwa energetycznego, a jednocześnie przynieść najemcom dochody rzędu setek funtów.