Gdy w Polsce panuje piękna, śnieżna i nie za mroźna zima, do której polscy imigranci przebywający w UK mogą jedynie tęsknić, na Wyspach, jak to na Wyspach — pada deszcz. I, niespodzianka, niespodzianka — nadal będzie padał.
Wielka Brytania nadal będą borykać się z ulewnymi deszczami spowodowanymi przez dwa sztormy o imieniu Elin i Fergus. W związku z prognozami pogody Met Office wydało cztery żółte ostrzeżenia dotyczące (rzecz jasna!) opadów.
Ostrzeżenia Met Office dotyczące ulewnych opadów obowiązują w północno-wschodniej Szkocji, w tym w Aberdeen, południowo-zachodniej Szkocji oraz większości północno-zachodniej Anglii i w zachodnim Yorkshire. Alerty utrzymają się do przyszłego tygodnia do środy. Synoptycy ostrzegają przed ulewnymi i częstymi opadami deszczu oraz silnym wiatrem wzdłuż wybrzeży.
Jaka pogoda czeka nas w najbliższych dniach?
Sztorm Elin uderzył w sobotę, powodując uszkodzenia sieci kolejowej, w wyniku czego wiele połączeń zostało odwołanych. Niektóre drogi zostały zalane i utrudniały jazdę samochodem, a kobietę i psa trzeba było ratować z zatopionego samochodu w Maesbury Marsh w Shropshire.
Met Office prognozuje, że na terenie niemal całej Wielkiej Brytanii wystąpią dwa pasma deszczu, przy czym najgorsze, najbardziej ulewne miały miejsce dziś i uderzyło w Irlandii Północnej i zachodniej Szkocji.
Czego dotyczą alerty pogodowe Met Office?
Ostrzega się wszystkich, aby w dalszym ciągu spodziewali się opóźnień w podróżach, a mokra pogoda będzie miała wpływ na transport drogowy, kolejowy, lotniczy i promowy. Oczekuje się, że Fergus przyniesie dalsze opady deszczu z ryzykiem wystąpienia gradu i burz oraz silnych wiatrów, szczególnie w południowej części Walii i wzdłuż Kanału Bristolskiego.
– Po niedawnych ulewnych opadach deszczu w niektórych częściach Anglii spodziewane są niewielkie skutki związane z wysokim stanem rzek – komentuje Kate Marks, kierowniczka ds. powodzi w brytyjskiej Agencji Środowiska
– Radzimy trzymać się z daleka od wezbranych rzek i nalegamy, aby nie przejeżdżali przez wody powodziowe, ponieważ zaledwie 30 cm płynącej wody wystarczy, aby poruszyć samochód – uzupełnia.