W najbliższych tygodniach, prawdopodobnie od 1 sierpnia, na pokład samolotu Ryanaira będzie można wnosić większy bagaż bez ponoszenia dodatkowych opłat. To odpowiedź na unijne przepisy dotyczące ujednolicenia zasad przewozu bagażu we wszystkich liniach lotniczych działających na terenie wspólnoty europejskiej.
Dotychczasowy limit odpowiadał około 20 litrom pojemności. Nowe wymiary to 40 x 30 x 20 cm, czyli aż 24 litry.
Ryanair wyprzedza konkurencję w kwestii bagażu podręcznego
Komisja Europejska ustaliła minimalne wymiary bagażu podręcznego na poziomie 40 x 30 x 15 cm. Ryanair jednak postanowił pójść o krok dalej – i prawdopodobnie jako pierwsza tania linia lotnicza podniósł ten limit.
Zwiększenie wymiarów torby osobistej to realna korzyść dla pasażerów. Teraz pod siedzeniem przed sobą zmieści się np. nieco większy plecak, torba na laptopa czy większa torebka. Zmiana dotyczy wszystkich rodzajów biletów – bez względu na taryfę.
Nowe przepisy wpisują się w szerszy trend zmian w europejskim lotnictwie. Inicjatywa Airlines for Europe, zrzeszająca największe linie lotnicze w UE, zakłada wprowadzenie jednolitych zasad dotyczących bagażu do końca tegorocznego sezonu letniego.
Mała torba zyskała centymetry, duża zostaje po staremu
Dla pasażerów, którzy decydują się na wykupienie dodatkowego bagażu podręcznego o wadze do 10 kg, zasady pozostają bez zmian. Dalej mogą oni zabrać na pokład walizkę o wymiarach 55 x 40 x 20 cm, umieszczaną w schowku nad głową. Taki bagaż jest dostępny za dodatkową opłatą lub w ramach wyższych taryf.

Zmiany w limicie bagażu osobistego nie mają więc wpływu na opcję większego bagażu kabinowego, ale mogą być korzystne dla osób podróżujących z samym bagażem osobistym.
Torba do 7 kg bez opłaty? UE upraszcza latanie, linie martwią się kosztami
Parlament Europejski pracuje nad dalszym uproszczeniem przepisów bagażowych. Nowa propozycja zakłada wprowadzenie możliwości wniesienia na pokład bezpłatnie torby podręcznej o wadze do 7 kg, pod warunkiem że suma jej wymiarów nie przekroczy 100 cm.
Chociaż ten pomysł zyskał poparcie wielu europosłów, nie wszystkie linie lotnicze są entuzjastyczne. Ryanair, easyJet i Wizz Air podnoszą argumenty o możliwych trudnościach logistycznych i wzroście kosztów operacyjnych.