Miniony weekend wlał grozę w serca kobiet w miasteczkach w okolicach Monachium. W przeciągu 3 dni nieznany sprawca dokonał czterech napaści na kobiety. Policja nie złapała jeszcze sprawcy, jednak wiele wskazuje, że winnym wszystkich napadów na tle seksualnym jest jeden mężczyzna. Dlatego wśród ludzi budzi się lęk, że grasuje seryjny gwałciciel.
Do napaści na tle seksualnym na kobiety doszło w miasteczkach Ottobrunn i Hohenbrunn. Dotąd uważanych za spokojne i bezpieczne. Kolejne incydenty są coraz bardziej brutalne.
Piątkowy atak na 24-latkę
Do najpoważniejszego incydentu doszło w piątek, 15 sierpnia, około godziny 21:55 w Ottobrunn. 24-letnia kobieta została zaatakowana na Karl-Valentin-Weg. Napastnik usiłował powalić ją na ziemię. Na szczęście ofiara zdołała się obronić. Natomiast sprawca uciekł. Policja zareagowała błyskawicznie. Natychmiast skierowała na miejsce kilka patroli i śmigłowiec. Jednak mimo szeroko zakrojonej akcji obława zakończyła się niepowodzeniem. Dlatego śledztwo nadal trwa.
Sobota: dwa ataki w pół godziny
Następnego dnia napastnik znów uderzył. Około godziny 21:20 w Hohenbrunn na Hohenbrunner Straße zaatakował 36-latkę. Kobieta uciekła sprawcy, który próbował dotykać jej miejsc intymnych.
Zaledwie pół godziny później, już w Ottobrunn, nieznany mężczyzna zaatakował nastolatkę. Dziewczyna spacerowała w miejskiej strefie zielonej. Nastolatka upadła, próbując się wyrwać. Na szczęście zdołała uciec. W obu przypadkach mężczyzna zbiegł, zanim na miejsce przybyła policja.
Natomiast kobiety podkreślały w zeznaniach, że napastnik dotykał je w miejsca intymne. Nie chodziło o telefon czy torebkę, a o ich ciało. Chciał je zgwałcić. Niestety żadna z nich nie zapamiętała dokładnie jego wyglądu. Dlatego policja apeluje o pomoc.
Seryjny gwałciciel? Czwarte zgłoszenie z czwartku
Podczas przesłuchań mieszkańców funkcjonariusze dowiedzieli się o jeszcze jednym ataku, do którego doszło już w czwartek wieczorem, 14 sierpnia. 49-letnia kobieta została wówczas napadnięta na Hohenbrunner Straße w Ottobrunn. Sprawca dotykał jej klatki piersiowej. Krzyk ofiary spłoszył go i zmusił do ucieczki. Pierwsza napaść była „incydentem”, dlatego ofiara nie zgłosiła jej od razu.
Kim jest napastnik?
Rysopis sprawcy pozostaje niejednoznaczny. Świadkowie wskazują na różne elementy ubioru – od czerwonej czapki z daszkiem, przez koszulę w kratę, po sportowe sneakersy. Dlatego policja sprawdza, czy wszystkie napaści można przypisać jednej osobie.
Czy to seryjny gwałciciel? Policja apeluje o informacje
Śledczy proszą mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności i zgłaszanie wszelkich informacji mogących pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy. Każdy, kto zauważył coś podejrzanego w dniach ataków, proszony jest o kontakt z policją