Telefony komórkowe towarzyszą nam w pracy, w domu i w czasie wolnym. Coraz głośniej mówi się o ich niekorzystnym wpływie na psychikę. Neurolog dr Baibing, znany w sieci jako dr Bing, ostrzega, że nadmierne przewijanie treści w mediach społecznościowych nie tylko marnuje czas, ale także realnie szkodzi mózgowi.
Brytyjskie badania przeprowadzone na grupie 6500 osób ujawniły, że użytkownicy telefonów w wieku 15 lat i starsi spędzają średnio ponad 3 godziny dziennie na korzystaniu ze smartfona. Ludzki umysł potrzebuje bowiem chwil odpoczynku, by prawidłowo funkcjonować, a brak takich „przestojów” prowadzi do poważnych konsekwencji.
Scrollowanie uczy mózg lenistwa, ponieważ oferuje mu natychmiastową nagrodę
Zdaniem specjalisty każdy ruch palcem na ekranie, każde nowe wideo czy zdjęcie dostarcza dawki dopaminy – neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za odczuwanie przyjemności. To krótkie zastrzyki nagrody sprawiają, że mózg zaczyna domagać się kolejnych, rezygnując z dłuższego, skupionego wysiłku. Z czasem buduje się nawyk natychmiastowej gratyfikacji, a koncentracja na zadaniach wymagających uwagi staje się coraz trudniejsza.
Efekt? Książka, wykład czy dłuższa rozmowa nagle wydają się nużące i prawie nie do zniesienia. Kora przedczołowa, odpowiedzialna za skupienie, przestawia się na tryb ciągłego przeskakiwania między bodźcami, a to osłabia zdolność do głębszego myślenia.
Bez odpoczynku mózg traci kreatywność
Dr Bing zwraca uwagę, że ciągłe przewijanie utrzymuje uwagę na zewnętrznych bodźcach, a tym samym wyłącza tzw. sieć domyślnego trybu mózgu, czyli systemu aktywującego się, gdy człowiek odpoczywa, marzy lub analizuje. To właśnie w takich chwilach rodzą się najbardziej kreatywne pomysły. Brak mentalnego odpoczynku przekłada się więc na osłabienie twórczego myślenia.

Nie mniej groźne są zmiany w sferze emocjonalnej. Zalew różnorodnych treści – od szokujących po zabawne i smutne – powoduje przytępienie reakcji emocjonalnych. Mózg przestaje naturalnie reagować, co może prowadzić do zmęczenia empatią i utraty zdolności wczuwania się w sytuacje innych osób.
Mózg ciągle bombardowany treściami jest wyczerpany
Nadmierna stymulacja mózgu nowymi treściami ma jeszcze jedną konsekwencję – zwiększony poziom lęku. Stałe przełączanie się między filmikami, zdjęciami czy wiadomościami doprowadza do przeciążenia pamięci roboczej i uruchamia obwody stresu.
Użytkownik może czuć się nieustannie pobudzony, a jednocześnie wyczerpany psychicznie.
Zamiast odpoczynku pojawia się uczucie bycia „podłączonym” i zmęczonym zarazem. Dlatego neurolog apeluje, by ograniczać czas spędzany przed ekranem i świadomie wprowadzać przerwy. To właśnie te chwile „bez bodźców” są niezbędne, aby mózg mógł się zregenerować.