Dziesiątki tłoczących się na ulicy szczurów, w tym wiele agresywnych… To nie są sceny ze słynnej baśni braci Grimm, ani z zekranizowanej powieści Alberta Camus'a „Dżuma”, tylko sceny… z ulic Paryża! Stolica Francji od dawna nie może sobie poradzić ze szczurami, mimo iż na walkę z gryzoniami miasto przeznaczyło jesienią 1,5 mln euro.
Nagranie ukazujące dziesiątki szczurów tłoczących się w pojemniku na śmieci, zszokowało nie tylko Francuzów, ale też wielu miłośników Paryża mieszkających na co dzień poza granicami Francji. Okazuje się bowiem, że słynne „miasto miłości” jest całkowicie opanowane przez niebezpieczne gryzonie, które zupełnie nie przejmują się już obecnością ludzi na ulicach.
To nie szczur to potwór – największy gryzoń UK znaleziony w Londynie
Video udostępnione w sieci przez jednego z pracowników służb porządkowych zostało nakręcone w biały dzień w sąsiedztwie muzeum Orsay i katedry Notre-Dame. Na nagraniu widać, że szczury łapczywie wyjadają z kosza na śmieci resztki jedzenia i że zajadle walczą między sobą o dostęp pożywienia.
Gigantyczny szczur wielkości niemowlaka złapany w Lincolnshire
Jak powiedział jeden z pracowników rady miasta, w ostatnich kilku latach szczury rozmnożyły się i rozpierzchły na terenach bezpośrednio przylegających do Sekwany. – Kolega opowiedział mi, że szczur skoczył mu do gardła, a inny zaatakował jego ramię. Zgodnie z moją wiedzą na razie nie ma żadnych nowych pogryzień, ale to może się skończyć tragedią – dodał.
Szokujące odkrycie londyńczyka – w sałatce z TESCO znalazł zdechłą mysz!