Londyn raczej nie jest znany z tego, że stanowi najszczęśliwsze miejsce do życia w Wielkiej Brytanii. Jest jednak pewien obszar stolicy, który zdobył sobie to zaszczytne miano.
W najnowszym badaniu przeprowadzonym na 26 000 osobach przez Rightmove wyłoniono, na podstawie 13 kryteriów zadowolenia, najszczęśliwsze miejsce do życia w Wielkiej Brytanii.
Gdzie jest najszczęśliwsze miejsce do życia?
Mimo że Londyn nie kojarzy się z najszczęśliwszym miejscem do życia na Wyspach, to jego dzielnica Richmond uplasowała się na pierwszym miejscu w rankingu w kategorii Happy At Home.
Natomiast na końcu skali, na 213 miejscu, czyli na samym dole listy, znalazło się Hillingdon w zachodnim Londynie. Dzielnica ta uzyskała najniższe wyniki w kategoriach wskaźników szczęścia, które obejmowały m.in. bycie dumnym z obszaru, w którym się mieszka. A także bliskość przyrody i obszarów zielonych, działalności artystycznej i kulturalnej. Jak również „poczucia przynależności”.
Mimo że Hillingdon jest „sąsiadem” Richmond oddalonym o niecałe 25 mil, nie jest to przyjazna dzielnica. Powodem jest fakt, że znajduje się obok hałaśliwego lotniska Heathrow i dość daleko od miejskich atrakcji.
Latem jednak można wybrać się na spacer po Ruislip Lido lub na wycieczkę kanałem Grand Union. Znajduje się tu także las Ruilsip Woods o powierzchni 726 akrów. Warto odwiedzić go o każdej porze roku, a także wiele niezależnych sklepów i restauracji.
Szczęśliwsi gdzie indziej
Prawie jedna trzecia osób z Hillingdon biorących udział w badaniu (30 proc.) stwierdziła, że byłaby szczęśliwsza, mieszkając w innym miejscu. Okazuje się, że jest to dość częsta deklaracja wśród osób w wieku od 18 do 30 lat z obszarów zabudowanych (m.in. z Londynu, rejonów East Midlands lub West Midlands).
W tej grupie wiekowej 46 proc. stwierdziło, że wolałoby mieszkać w tym samym regionie Wielkiej Brytanii. A reszta uważała, że byłaby szczęśliwsza z zamieszkania gdzieś dalej. A tylko 35 proc. respondentów planuje przeprowadzkę w przyszłym roku.
Najczęstszym powodem dla osób biorących udział w badaniu i deklarujących chęć przeprowadzki było znalezienie miejsca, które uczyniłoby je szczęśliwszymi (37 proc.). Inni podawali chęć posiadania większego domu (28 proc.), lepszy stosunek jakości do ceny (27 proc.). A także zmianę stylu życia (24 proc.) i chęć przeprowadzki z powodów osobistych (21 proc.).