Rezultaty badania przeprowadzonego na jednym z brytyjskich uniwersytetów nie należą do politycznie poprawnych. Wynika z nich, że za Brexitem głosowali ludzie o przeciętnie niższym ilorazie inteligencji. Jak zatem zdolności poznawcze wpłynęły na dokonany przez Brytyjczyków wybór?
Kto głosował za Brexitem?
Najnowsze badania wykazały, że zdolności poznawcze są ściśle skorelowane z tym, jak Brytyjczycy zdecydowali się zagłosować w referendum ws. Brexitu. Chodzi tu m.in. o pamięć, werbalną płynność, swobodne rozumowanie i rozumowanie numeryczne. Naukowcy z Uniwersytetu w Bath wykazali, że ludzie o „wyższym ilorazie inteligencji” częściej opowiadali się za pozostaniem UK w UE. Spośród osób o najsłabszych zdolnościach poznawczych, przeciwko Brexitowi głosowało tylko 40 proc. z nich. Z kolei w grupie osób dysponujących najlepiej rozwiniętymi zdolnościami poznawczymi takich osób było aż 73 proc.
W badaniu „Understanding Society” na Uniwersytecie w Bath wzięła udział reprezentatywna dla kraju próba 6366 osób. Warto też dodać, że wybrane osoby pozostawały w związkach – w liczbie 3183. Naukowcy pokazali, że partner o wysokich zdolnościach poznawczych zwiększał prawdopodobieństwo zagłosowania przez parę za pozostaniem w UK. Osoba w parze o wyższych zdolnościach poznawczych częściej głosowała przeciwko Brexitowi.
Dezinformacja spowodowała, że ludzie zagłosowali za Brexitem?
Naukowcy coraz częściej wskazują, że to właśnie fake newsy i dezinformacja spowodowały, że ludzie zagłosowali za Brexitem. – To badanie tylko uzupełnia istniejące już dowody akademickie. Fakt jest bowiem taki, że słabe zdolności poznawcze zwiększają podatność ludzi na dezinformację – zaznacza główny autor badania dr Chris Dawson. I precyzuje, że niektóre informacje, którymi opinię publiczną karmili zwolennicy Brexitu, były „wzajemnie sprzeczne, fałszywe i często oszukańcze”. – Osobom o słabszych zdolnościach poznawczych i umiejętnościach analitycznego myślenia trudniej jest wykryć i zignorować tego typu informacje – dodaje Dawson.
Dawsonowi wtóruje też zresztą dr Paul Baker. Ten z kolei naukowiec mówi, że „słabo rozwinięte zdolności poznawcze mogą prowadzić do błędów w podejmowanych decyzjach”. – Wielu wyborców, którzy zagłosowali za wyjściem z UE, obecnie żałuje swojego wyboru. Jednocześnie badanie podkreśla, w jaki sposób nasilenie się dezinformacji oraz niezdolność obywateli do przeciwstawienia się tym błędnym informacjom podważają proces demokratyczny. A także w jaki sposób mogą one zostać wykorzystane do wpływania na wyniki głosowania – dodaje.