„Zarabiam 1600 funtów miesięcznie i dwie trzecie wydaję na rachunki”

23-letni Brytyjczyk o imieniu Joe zarabia 22 000 funtów rocznie pracując w administracji. Mówi, że dwie trzecie pensji przeznacza na opłacenie rachunków i czynszu. W takiej sytuacji znajduje się obecnie wiele osób w Wielkiej Brytanii…

23-latek mówi, że z pensją w wysokości 1600 funtów miesięcznie czuje się „częściowo komfortowo, jednak w żadnym wypadku nie całkowicie bezpiecznie”. Brytyjczyk chciałby, aby rząd bardziej pomógł młodym ludziom w Wielkiej Brytanii.

Pomoc w opłaceniu rachunków

Joe twierdzi, że ostatnie obniżki składek na ubezpieczenie społeczne z 12 proc. do 10 proc. nie zrobiły dla niego żadnej różnicy. Według niego rząd powinien pomyśleć o pomocy w takich kwestiach jak kredyty hipoteczne, obniżki podatków, czy zasiłki na dzieci.

23-letni Joe, który wynajmuje dom z jedną sypialnią w Selby w North Yorkshire, mówi:

– Zarabiam około 1600 funtów miesięcznie po opodatkowaniu. Może 1000 – 1100 funtów z tego przeznaczam na czynsz i rachunki. W tym roku nie było żadnych dotacji, jak Energy Bills Support Scheme, co dla mnie stanowiło znaczącą różnicę.

– Nie powiedziałbym, że wychodzimy z kryzysu kosztów utrzymania. Tak naprawdę czuję, że jest nieco gorzej niż w zeszłym roku – dodał 23-latek w rozmowie z BBC.

Rodziny nie stać na wakacje

Natomiast 37-letnia Aga z Newham we wschodnim Londynie mówi, że wróciła do pracy wcześniej z urlopu macierzyńskiego. Powodem takiej decyzji były rosnące koszty utrzymania.

Kobieta mieszka z mężem i dwiema małymi córkami w trzypokojowym domu w zabudowie szeregowej. Rodzina chciałaby wyremontować swoje lokum, ale jej na to nie stać. Oboje z mężem zarabiają nieco ponad 50 000 funtów rocznie każdy.

37-latka mówi jednak, że przez wzrost cen, kosztów opieki nad dziećmi i kosztów kredytu hipotecznego, sytuacja rodziny stała się „dość niekomfortowa”.

– Musieliśmy ostatnio przestać opłacać składki emerytalne. Stać nas tylko na bieżące rzeczy, ale nie inwestowanie w przyszłość. Jesteśmy dwójką wykwalifikowanych pracowników pracujących w centrum Londynu, a nie stać nas na wakacje – dodała kobieta.

37-latka chciałaby, aby rząd podniósł progi podatku dochodowego i zwiększył Tax-free Childcare Allowance.

Przypomnijmy, że rząd regularnie podwyższał progi podatkowe, które rosły wraz z inflacją, jednak od 2021 roku zostały one zamrożone. Dlatego obecnie wraz ze wzrostem wynagrodzenia, rośnie opodatkowanie dochodów.

– Największą pomocą dla nas byłoby podniesienie progu 40 proc. podatku. Gdyby rząd podniósł go z 50 000 do 60 000 funtów (potencjalnie) dałoby to nam po 2000 funtów rocznie – powiedziała matka dwójki dzieci.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Świąteczna reklama John Lewis – w 2024 roku postawiono na coś… nietypowego

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta… W Wielkiej Brytanii bożonarodzeniowa reklama sieci handlowej John Lewis, która zwykle ma premierę w połowie listopada, to pierwsza zapowiedź zbliżającego się christmas season.

Ostrzeżenie przed śniegiem i problemami w podróżowaniu

W tym tygodniu nastąpi znaczny spadek temperatur na Wyspach za sprawą arktycznego frontu. Met Office wydało ostrzeżenie przed śniegiem.

Koszmarni pasażerowie. Jak wystrzegać się osób, które zatrują ci życie w samolocie?

Nierzadko po dotarciu na lotnisko zaczyna się horror, który...

Czy trzeba płacić abonament TV, aby oglądać Netflixa?

W związku z coraz większą popularnością platform streamingowych, coraz mniej osób ogląda tradycyjną telewizję.

Problem z wizami dla imigrantów po 31 grudnia 2024

Elektroniczne wizy dla imigrantów mogą stać się poważnym problemem po 31 grudnia 2024 roku. Szczególnie w przypadku podróży międzynarodowych.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie