Rodziny migrantów w Irlandii mierzą się od lat z jednym z najbardziej złożonych i obciążających emocjonalnie procesów łączenia rodzin w Europie. Wielomiesięczne oczekiwanie, skomplikowane wymogi finansowe i niejednoznaczne regulacje tworzą system, który dla wielu osób oznacza długotrwałą rozłąkę z najbliższymi. Pytanie, czy nadchodzące miesiące przyniosą bardziej humanitarne i przejrzyste zasady łączenia rodzin, staje się coraz głośniejsze w debacie publicznej.
Obecne regulacje przewidują, że osoby posiadające General Employment Permit mogą złożyć wniosek o łączenie rodzin dopiero po upływie 12 miesięcy pracy w Irlandii.
Zasady łączenia rodzin. Aktualne przepisy, czyli długie oczekiwanie i surowe wymogi
W praktyce jednak okres ten znacznie się wydłuża. Migrants Rights Centre Ireland podkreśla, że w wielu przypadkach konieczne jest oczekiwanie kolejnych 18 miesięcy, zanim w ogóle nastąpi rozpatrzenie wniosku. Cała procedura, od złożenia dokumentów po uzyskanie decyzji, często trwa więc ponad dwa lata.
Sytuację dodatkowo komplikuje obowiązek spełnienia progów dochodowych. Te są szczególnie trudne do osiągnięcia dla pracowników zatrudnionych w sektorach takich jak opieka, gastronomia czy usługi. Dla wielu rodzin oznacza to faktyczny brak możliwości sprowadzenia bliskich. I to pomimo regularnej pracy i stabilnej sytuacji zawodowej.
Odmiennie wygląda sytuacja osób na Critical Skills Employment Permit. W ich przypadku rodzina może dołączyć do Irlandii natychmiast, bez konieczności oczekiwania i bez dodatkowych wymogów finansowych. Zróżnicowanie to budzi coraz większe kontrowersje. Głównie dlatego, że w praktyce dzieli pracowników na dwie kategorie, choć obie grupy przyczyniają się do funkcjonowania kluczowych sektorów gospodarki.
Apele o zmiany – życie w rozłące jako codzienność
Imigranci podkreślają, że obecne przepisy stawiają ich w sytuacji niepewności i frustracji. Wielu z nich pracuje w zawodach, które są fundamentem irlandzkiego rynku pracy. W domach opieki, hotelach, restauracjach czy w usługach pierwszej potrzeby. Mimo to ich rodziny nierzadko pozostają w krajach pochodzenia przez wiele miesięcy. Obecne zasady łączenia rodzin sprawiają, że czekają latami na decyzję, która ma ogromne znaczenie dla ich życia.

fot. shutterstock.com
Pracownicy wskazują, że rozłąka nie tylko wpływa negatywnie na ich samopoczucie, ale także odbija się na dzieciach, które dorastają bez jednego z rodziców. W wielu przypadkach całe rodziny przeżywają stres, poczucie niepewności i lęk o przyszłość. Migranci mówią wprost, że chcą pracować, integrować się i budować swoje życie w Irlandii. Natomiast potrzebują do tego obecności najbliższych.
Zasady łączenia rodzin – czy reforma jest możliwa?
Rząd deklaruje chęć usprawnienia procesów. Jednak jednocześnie podkreśla konieczność zachowania równowagi w systemie imigracyjnym. Minister sprawiedliwości Jim O’Callaghan zapowiedział, że celem jest skrócenie czasu rozpatrywania wniosków do 12 miesięcy. Natomiast doświadczenia migrantów wskazują, że praktyka często odbiega od deklaracji.
Choć w maju 2024 roku wprowadzono ważną zmianę, pozwalającą członkom rodzin osób pracujących na GEP podjąć pracę w Irlandii bez osobnych pozwoleń, to sama procedura łączenia rodzin pozostała niezmieniona. Organizacje społeczne oceniają tę reformę jako krok w dobrym kierunku, ale jednocześnie zwracają uwagę, że nie rozwiązuje ona kluczowego problemu, jakim jest długotrwała i kosztowna procedura sprowadzania bliskich.
Rząd argumentuje, że wymogi dochodowe są konieczne, by zapewnić stabilność ekonomiczną rodzin, które przyjeżdżają do Irlandii. Jednocześnie trwają prace nad analizą systemu, choć nie przedstawiono jeszcze konkretnych propozycji zmian.
Protest przed Leinster House – głos rodzin staje się coraz głośniejszy
W Dniu Praw Dziecka przed Leinster House odbyła się manifestacja zorganizowana przez MRCI. Jej uczestnicy podkreślali, że obecne przepisy uderzają najmocniej w najmłodszych, którzy bywają oddzieleni od jednego z rodziców przez wiele lat. Protestujący zwracali uwagę na emocjonalną i psychologiczną cenę, jaką płacą całe rodziny za przeciągające się procedury administracyjne.
Wielu migrantów wskazywało, że rozważają opuszczenie Irlandii na rzecz krajów o bardziej przejrzystych i przyjaznych regulacjach. Zasady łączenia rodzin w Irlandii mogą odstraszać wartościowych pracowników. To poważny sygnał ostrzegawczy. Gospodarka irlandzka w coraz większym stopniu opiera się na pracownikach z zagranicy.
Czy zmiany są realne?
Narastająca presja społeczna, braki kadrowe w wielu sektorach i rosnąca potrzeba stabilizacji rynku pracy mogą skłonić rząd do reformy obecnych przepisów. Dla wielu rodzin każda zmiana oznaczałaby szansę na normalne życie, bez długiej rozłąki i niepewności.
Nadal jednak nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle pojawi się propozycja całościowej reformy. Pewne jest jedynie to, że temat nie zniknie z debaty publicznej, a głosy migrantów stają się coraz silniejsze – domagają się rozwiązań, które pozwolą im nie tylko pracować w Irlandii, ale także żyć tam razem z rodzinami.

