Najnowsze badania pokazują, że londyńczykom coraz ciężej żyje się nad Tamizą. Problemem są przede wszystkim bardzo wysokie, nieporównywalne z żadnym innym miejscem w UK koszty życia w stolicy. Jednak większości niezadowolonych niedogodności wcale nie zachęcają do opuszczenia Londynu.
W Londynie żyje się coraz ciężej
To, że w Londynie żyje się coraz ciężej, pokazują kolejne badania robione zarówno odnoście kosztów życia, jak i innych niedogodności, takich jak choćby rosnąca przestępczość. W najnowszym badaniu przeprowadzonym przez YouGov i Instytut Mile End działający przy Uniwersytecie Queen Mary of London mieszkańcy stolicy w aż 65 proc. przyznali, że w ostatnim czasie w Londynie uległy pogorszeniu warunki mieszkaniowe. A w 67 proc., że pogorszyły się usługi publiczne, w tym ciężej jest się dostać do lekarza NHS. Kolejne 58 proc. z 1100 ankietowanych stwierdziło, że w stolicy coraz większym problemem jest przestępczość. Wreszcie aż 50 proc. zaznaczyło, że „niezbyt” lub „wcale” nie ufa policji.
Generalnie mieszkańcom z Londynem kojarzy się przede wszystkim słowo „drogi”. Tak o stolicy myśli aż 60 proc. ankietowanych. Poza tym 33 proc. badanych uznaje miasto za „zatłoczone”. Ale jest też światełko w tunelu. Aż 38 proc. mieszkańcom stolicy Londyn kojarzy się ze słowem „różnorodny”.
Za co lubimy Londyn?
Okazuje się jednak, że pomimo rosnących kosztów życia i typowych dla dużych miast problemów związanych czy to z przestępczością, czy też z ogromnym ruchem ulicznym, większość londyńczyków wcale nie myśli o tym, żeby opuszczać stolicę. Taką opcję rozważa zaledwie co czwarty badany. Natomiast 60 proc. ankietowanych nie planuje opuszczać Londynu w perspektywie najbliższych pięciu lat.
Londyńczycy cenią sobie mimo wszystko, że stolica oferuje im szeroki wachlarz różnorodnych zajęć i atrakcji. Poza tym mieszkańcy Londynu całkiem chwalą sobie organizację transportu publicznego w mieście. Dość powiedzieć, że 57 proc. ankietowanych wskazało, że jakość komunikacji miejskiej w ostatnim czasie albo nie zmieniła się na gorsze, albo nawet się poprawiła.
„Pracuję tu już 20 lat. I obawiam się, że gdziekolwiek indziej będę się nudzić” – napisała w mediach jedna z mieszkanek Londynu.