1000 funtów kary za wjazd na własny podjazd

Southampton stało się miejscem, o którym mówi cała Wielka Brytania. Właściciele domów dowiedzieli się, że za wjazd na swoje podjazdy mogą zapłacić nawet 1000 funtów kary. Brzmi jak żart, ale jest jak najbardziej prawdziwe. Urzędnicy powołują się na konkretne przepisy.

Tymi przepisami jest Highways Act 1980, zgodnie z którymi przekraczanie chodnika bez zezwolenia jest niedozwolone. Problem w tym, że aby legalnie zaparkować, trzeba mieć specjalnie obniżony krawężnik. Bez niego każdy wjazd przez chodnik traktowany jest jako potencjalne naruszenie prawa.

Władze straszą tym, na co przez lata przymykały oko

Miasto tłumaczy, że poprzez zakaz chroni infrastrukturę, ponieważ zwykłe chodniki nie są projektowane do utrzymywania ciężaru pojazdów. Uszkodzenia generują zaś dodatkowe koszty. Reakcja społeczności była natychmiastowa, ponieważ ludzie, którzy od dziesięcioleci parkują bez przeszkód na swoich posesjach, nagle usłyszeli, że mogą być traktowani jak przestępcy.

- Advertisement -

Sprawa trafiła do ogólnokrajowych mediów, gdzie oceniono ją jako przykład biurokratycznej paranoi. Krytycy zauważają, że władze nie tylko grożą surowymi karami, ale dodatkowo wcześniej ich nie egzekwowały, dlatego cały system wydaje się pozbawiony sensu i jeszcze bardziej irytuje mieszkańców.

Konflikt interesów na krawężniku

Jeszcze większe emocje wzbudziło ujawnienie, że ostrzegawcze listy do mieszkańców wysyła firma Balfour Beatty, czyli podwykonawca odpowiedzialny za utrzymanie dróg w Southampton. Ta sama firma instaluje także obniżone krawężniki, które pozwalają uniknąć kary.

kara za wjazd na podjazd
Ludzi, którzy od dziesięcioleci parkują bez przeszkód na swoich posesjach, zdziwiło takie podejście / fot. Shutterstock.com

Jest to klasyczny przykład konfliktu interesów: mieszkańcom grozi się grzywną, a jednocześnie podsuwa usługę, która ma ich uratować przed problemem. W oczach opinii publicznej wygląda to jak próba zarabiania na strachu i niepewności.

Urzędnicy tłumaczą, że robią to dla dobra pieszych

Rada miejska broni się, wskazując, że przepisy obowiązują od dawna i dotyczą nie tylko Southampton. Urzędnicy tłumaczą, że ich celem jest ochrona chodników i bezpieczeństwo użytkowników dróg, a kary pełnią funkcję odstraszającą. Mieszkańcy widzą w tym przede wszystkim biurokratyczny absurd. Dla wielu z nich to sytuacja, w której korzystanie z własnego domu staje się uciążliwe.

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Rząd po cichu dokręca śrubę przedsiębiorcom i konsumentom

Najnowszy budżet jest postrzegany przez część przedsiębiorców jako kolejny etap fiskalnego ataku.

Nowe ograniczenia dla imigrantów z UE uderzą w brytyjską gospodarkę

Nowe ograniczenia dla imigrantów z UE zaszkodzą brytyjskiej gospodarce i pozbawią ją 10,8 mld funtów dochodu.

Lotnisko Heathrow znów podnosi stawki – kierowcy liczą funty

Lotnisko Heathrow postanowiło dostosować się do portów Gatwick czy Stansted i podniosło ceny, czym rozzłościło m.in. taksówkarzy.

Policja odnalazła ciało Polki zaginionej od 20 lat. Przełom w sprawie Małgorzaty Wnuczek

Małgorzata Wnuczek miała 27 lat i mieszkała w Leicester. Zaginęła 31 maja 2006 r., gdy po zakończeniu pracy w firmie Peter Jackson Logistics przy Sunningdale Road wsiadła do autobusu jadącego do centrum miasta

Obniżono stopy procentowe do najniższego poziomu od trzech lat

W czwartek Bank Anglii zdecydował się obniżyć stopy procentowe do najniższego poziomu od prawie trzech lat. czyli do 3,75 proc.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie