Rose chce być przedstawicielką tzw. „prawdziwych kobiet”, które mają swoje wady i krągłości oraz są gotowe nie przejmować się nimi. Modelka przyznała, że miała problemy z zaakceptowaniem swoich krągłości i cellulitu z uwagi na obraz wychudzonych modelek lansowanych przez media. Mówiła o tym podczas wywiadu dla MY Mag:
„Trzeba sobie zdać sprawę, że modelki reprezentują tylko 3 proc. kobiet na świecie. Tak naprawdę większość kobiet ma cellulit i obwisłe piersi. To część bycia człowiekiem. Bardzo trudno jest zaakceptować siebie gdy nie wygląda się jak modelka z plakatów” – powiedziała modelka.
„Trzeba zaakceptować ciało, które się już ma. Lepiej zmienić umysł niż wygląd. Ja akceptuje swoje krągłości i pokazuje je, aby inne kobiety także mogły żyć ze sobą w zgodzie” – dodała Rose.