Amsterdam planuje sprawdzić, czy legalne narkotyki, a konkretnie udostępnianie cracku osobom uzależnionym, mogłoby rozwiązać problemy zdrowotne i społeczne tej grupy.
Jeśli projekt zostanie zrealizowany, to miasto prawdopodobnie będzie pierwszym miejscem na świecie, w którym crack stanie się elementem programu medycznego. Gmina przeznaczyła na badania ponad 100 tys. euro. Teraz pozostaje czekać na efekty.
Crack jest kilkadziesiąt razy mocniejszy niż klasyczna kokaina
Crack to odmiana kokainy powstająca w procesie mieszania z sodą oczyszczoną, wodą i aktywatorami chemicznymi. Efektem jest beżowa substancja występująca w formie kryształków, grudek lub małych kulek pakowanych w fiolki.
Po podgrzaniu i wdychaniu działa niemal natychmiast, zapewniając intensywny haj, który utrzymuje się przez kilka minut. Potem początkowa euforia szybko ustępuje miejsca rozdrażnieniu i agresji.
Pomysł dostarczania legalnych narkotyków nie jest w Holandii nowością
W latach 90. przeprowadzono eksperyment z medycznym udostępnianiem heroiny. Wyniki były jednoznaczne: zmniejszyła się liczba przestępstw, spadło ryzyko przedawkowań i ogólna uciążliwość dla miast. Teraz podobny model rozważany jest w przypadku cracku.

Według zwolenników zamiast zaostrzać kary lepiej stworzyć system, który pozwoli uzależnionym na bezpieczny dostęp do substancji i równocześnie umożliwi im częstszy kontakt ze służbami medycznymi. Rynek narkotyków działa na zasadzie popytu, a jego penalizacja bez alternatyw tylko pogłębia problem.
Legalny crack mógłby uratować ludzi
Uzależniony od cracku od ponad 30 lat Sikko Riedstra przyznaje, że pomysł mógłby zmienić życie wielu osób. Wspomina, że niegdyś finansował nałóg poprzez kradzieże, dziś zarabia na oddawaniu puszek, ale widzi, jak inni popadają w przestępczość tylko po to, aby zdobyć narkotyki. Według niego legalny dostęp do cracku zapobiegłby wielu tragediom.
Także pracownicy uliczni w miastach takich jak Amsterdam, Zwolle czy Deventer potwierdzają rosnącą liczbę osób uzależnionych, zwłaszcza wśród bezdomnych. Ich zdaniem nowe podejście może być szansą na ograniczenie spirali przemocy i cierpienia, której ofiarą padają zarówno uzależnieni, jak i ich rodziny.