Brytyjscy rolnicy przestaną produkować żywność na Wyspach? Dotacje od rządu to ułamek niegdysiejszych dopłat UE do produkcji rolnej

Czy Wielka Brytania będzie już wkrótce skazana na szeroko zakrojony import żywności z uwagi na nieopłacalność rodzimej produkcji? Eksperci widzą przyszłość w czarnych barwach, ponieważ rząd nie jest chętny do wyrównywania rolnikom strat po wyjściu z Unii Europejskiej.

Unijne dotacje były w przeszłości dla Brytyjczyków na wagę złota

Unijne dotacje do produkcji rolnej to często być albo nie być rolników. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzą gospodarstwa o mniejszej powierzchni. Dopłaty najbardziej cenione są przez właścicieli gospodarstw o powierzchni 30-49 ha lub mniejszych – między 10 a 29 ha. Nie jest to bowiem areał na tyle duży, by pozwalał na życie wyłącznie z rolnictwa, a z drugiej strony jest on wystarczający, by mocno angażować rodzinę (tutaj zatem każda dodatkowa kwota wprost przekłada się na czysty dochód). Aż 45 proc. rolników w Polsce uważało w 2020 roku, że dopłaty bezpośrednie mają wpływ na poprawę ich kondycji finansowej. 

Z sytuacją zmniejszonych dotacji do produkcji rolnej coraz bardziej borykają się brytyjscy rolnicy, którzy w zeszłym roku mocno byli w tym względzie stratni. Rząd brytyjski zastępuje Wspólną Politykę Rolną UE (WPR, ang. EU’s Common Agricultural Policy, CAP) wspieraniem działań na rzecz ochrony środowiska. Chodzi o to, by zachęcić rolników do wprowadzania w gospodarstwach praktyk zrównoważonego rolnictwa, a oferowane im dotacje mają być swego rodzaju „płatnościami na dobra publiczne”, ulepszające jakość gruntów i przyrody. – Utrzymanie zdrowych gleb jest kluczowe do osiągnięcia celów w zakresie ochrony środowiska i poprawy rentowności gospodarstw. Dobre zarządzanie glebą przyczynia się do poprawy bioróżnorodności, jakości wody i zmniejszenia emisji dwutlenku węgla – mówił o programie jakiś czas temu ówczesny minister ds. środowiska George Eustice.
 
Rolnicy skarżą się na bardzo niskie dopłaty

Cięcia w dopłatach do produkcji rolnej po Brexicie oznaczają, że brytyjskim rolnikom grozi „wypadnięcie z biznesu”. Dane pokazują, że tylko niewielka część nowych dotacji, które powoli mają zastępować wcześniejsze dopłaty unijne, trafiła w zeszłym roku do przedsiębiorstw rolniczych. W zeszłym roku uruchomiono Program Zachęty na rzecz Zrównoważonego Rolnictwa (the Sustainable Farming Incentive, SFI), z budżetem rzędu £2,4mld, ale z tej puli wydano zaledwie 0,44 proc., czyli £10 692 415. Jednocześnie rząd obniżył w 2022 roku wcześniejsze dopłaty dla gospodarstw rolnych o średnio 22 proc., a w tym roku obniżki mają sięgnąć dalszych 36 proc. 

- Advertisement -

Uzupełnijmy, że program the Sustainable Farming Incentive (SFI) ma wspomagać rolników, obok produkcji żywności, w dbaniu o dobra publiczne, takie jak dobra jakościowo woda, różnorodność biologiczna, dobrostan zwierząt oraz łagodzenie skutków zmian klimatycznych.

Rolnicy przestaną produkować żywność?

Wielu rolników nie złożyło stosownych wniosków z uwagi na wahania i opóźnienia związane z wprowadzeniem nowego programu płatności, w tym jesienne groźby ze strony Liz Truss, że rząd całkowicie go zlikwiduje. – Te liczby pokazują, że konserwatyści złamali obietnicę złożoną rolnikom, że utrzymają finansowanie gospodarstw na poziomie WPR – mówi Tim Farron, rzecznik środowiska i polityk Liberalnych Demokratów. I dodaje: [Rząd] pospieszył się z obcięciem dotychczasowych płatności i nie dostarczył nowych programów na czas. Doprowadzi to do bankructwa rolników, a to oznacza, że nie uda nam się osiągnąć istotnych celów środowiskowych. Trudno stwierdzić, czy jest to niekompetencja, czy celowa zdrada naszych społeczności wiejskich, ale sprowadza się to do tego samego. 

 

 

 

Żywność w UK notuje rekordowe podwyżki cen

Sytuacja na Wyspach dotycząca żywności w ogóle jest ciężka – i to nie tylko dla jej producentów, ale też i dla zwykłych zjadaczy chleba robiących codziennie zakupy. W grudniu zeszłego roku inflacja cen żywności w UK wyniosła aż 16,9 proc., i to pomimo spadku indeksu cen konsumpcyjnych CPI – głównego miernika inflacji, z 10,7 proc. do 10,5 proc.

Jeśli chodzi o konkretne produkty spożywcze, które w Wielkiej Brytanii zdrożały najbardziej, to znalazły się wśród nich m.in. masło, mleko, ser, mięso, artykuły piekarnicze, woda, a także wyroby piekarnicze takie jak ciasto francuskie z nadzieniem czy quiche. Największe wzrosty odnotowały masło i mleko, które w niektórych sklepach podrożały niemal dwukrotnie. Na przykład Utterly Butterly zdrożało z £1 do £1,95 w kilku supermarketach, a mleko Waitrose Duchy Organic Homogenised Semi-Skimmed Milk zdrożało o 87,1 proc. – z 65 p do £1,22. Kolejnym produktem, który spędza sen z powiek konsumentom w UK jest ser, którego cena podwyższyła się średnio o 22,3 proc. A tu jeszcze padły swoiste rekordy – na przykład ser Creamfields French Brie w Tesco podrożał o 188 proc. – z £1 do aż £2,88.

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Kobieta zemściła się na sąsiedzie, który 9 swoich samochodów parkował przed jej domem

Netflix nie będzie jednak pobierał dodatkowych opłat i weryfikował użytkowników. Gigant nie chce już walczyć ze współdzieleniem kont?

Sernik z Polski został uznany za (prawie!) najlepszy deser na świecie na rok 2023

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Co Baba Vanga przewidziała na 2026 i dlaczego przepowiednie stały się viralem?

Przepowiednie Baby Vangi cieszą się ogromnym zainteresowaniem, ponieważ trafnie...

Chaos na kolei przed samymi świętami. Strajk, śnieg i remonty

Podróżni muszą mierzyć się z problemami, które z każdym dniem narastają. Strajki, śnieżne wichury i szeroko zakrojone prace remontowe zbiegły się w jednym czasie, tworząc sytuację, którą media i eksperci coraz częściej określają mianem chaos na kolei w UK.

Koniec aut luksusowych w ramach pomocy Motability. Audi czy Lexus poza listą

Budżet 2026 wprowadza wiele zmian w obszarze pomocy osobom niepełnosprawnym. Rachel Reeves wzięła pod lupę wzbudzający kontrowersje program Motability. Koniec aut luksusowych dla osób z niepełnosprawnością

Londyn może nie skorzystać z zamrożonych cen biletów

Rządowa decyzja o zamrożeniu kosztów podróży koleją wywołała ulgę wśród wielu pasażerów, ale w samym Londynie nastroje są znacznie mniej optymistyczne.

Między dwoma światami. Emigracja, samotność i alkohol

Samotność, wstyd i alkohol to cichy koszt emigracji. Sprawdź, jak Metoda Sinclaira pomaga Polakom za granicą odzyskać kontrolę bez ryzyka utraty pracy.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie