Brytyjskie markety wprowadzają promocyjne ceny warzyw przed świętami

Na Wyspach ruszyła świąteczna wojna cenowa. Najpierw Sainsbury`s, a następnie Aldi ogłosiło znaczące obniżki cen warzyw przed Bożym Narodzeniem. Klienci skorzystają, ale kto realnie poniesie koszty tych promocji?

Aldi jest drugim supermarketem, po Sainsbury’s, który ogłosił znaczące obniżki cen warzyw na święta. W ramach promocji pod szyldem Aldi’s Christmas Super Six za białe ziemniaki (pakowane po 2 kg), marchewkę (1 kg), pasternak (500 g), czerwoną i białą kapustę (na sztuku), brukselkę (500 g) oraz brokuły zapłacimy po 15 pensów.

Normalne ceny tych produktów wahają się obecnie od 75 pensów do 1.69 GBP. Akcja potrwa od 19 grudnia do Wigilii, lub do wyczerpania zapasów.

Świąteczna wojna cenowa w UK

Wcześniej na podobny krok zdecydowało się Sainsbury’s. W zeszłym tygodniu władze angielskiej sieci handlowej potwierdziły obniżkę cen w ramach asortymentu „By Sainsbury’s”. Oferta będzie obowiązywała w tym samym okresie, co promocja Aldi, ale aby z niej skorzystać, trzeba posiadać kartę Nectar Card. Ceny warzyw (ziemniaków, marchwi, pasternaku, białej i czerwonej kapusty oraz brukselki) zostaną obniżone także do 15 pensów (za kg, pół kilo lub sztukę, w zależności od produktu).

Oprócz tego w Sainsbury’s wprowadzone zostaną obniżki cen indyków w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie. 19 grudnia koszt zakupu Fresh Standard Turkeys spadnie o 25% do 3 funtów za kilogram dla członków Nectar Card. Oferta ta będzie obowiązywać aż do Boxing Day. Dla tych, którzy nie jedzą mięsa, Sainsbury’s obniża również cenę Scottish Whole Salmon do 7,50 funta za kg (także z Nectar Card). Ta oferta będzie obowiązywać od 18 grudnia do Sylwestra 31 grudnia.

W zeszłym roku większość dużych brytyjskich supermarketów ogłosiła podobne obniżki cen warzyw, które wykorzystuje się do przyrządzania potraw świątecznych. Można przypuszczać, że kolejne sieci handlowe pójdą w ślady Aldi i Sainsbury’s.

Ile zapłacimy za indyka, ile za marchewki?

Warto jednak przyjrzeć się tej kwestii z innej perspektywy. Promocje tego typu zostały zapoczątkowane w 2014, przez sieć Tesco i akcje „Festive Five”, w której oferowano siatki marchewek, ziemniaków, brukselki, pasternaku i kalafiora po 49 pensów za sztukę. Wywołało to świąteczną wojnę cenową (Christmas Vegetable Price War), która trwa do dziś. Choć konsumencie na jej frontach „wygrywają”, to lokalni farmerzy są jej „ofiarami”.

Ogłaszając Aldi’s Christmas Super Six władze niemieckiego dyskontu zapewniają klientów, że obniżki cen nie wpłyną negatywnie na sytuację dostawców. W ramach współpracy z brytyjskimi rolnikami Aldi trzyma się stałych cen, aby zapewnić uczciwą cenę skupu, niezależnie od pory roku.

Jak podaje „Guardian”, warzywa w ramach akcji promocyjnych przygotowanych przez brytyjskie markety są sprzedawane ze stratą. – Nie da się zaprzeczyć, że konsumenci lubią tego rodzaju duże rabaty, ale muszą zrozumieć, że mają one swoją cenę – komentuje na łamach tego właśnie serwisu Jack Ward, dyrektor naczelny British Growers Association.

Potwierdza on, że to sprzedawcy detaliczni poniosą straty, oferując tak znaczące rabaty na warzywa w okresie świątecznym. Jednak ostatecznie to producenci żywności w UK „zapłacą” ten rachunek poprzez niższe ceny skupu przez cały rok.

Kto ostatecznie zapłaci za te świąteczne promocje?

– Nie oszukujmy się, [koszt tej] promocji jest gdzieś wliczony w cenę w ciągu tych nadchodzących 12 miesięcy – zaznacza Ward, jak cytujemy za „Guardianem”.

Warto w tym miejscu dodać, iż sytuacja rodzimej produkcji warzyw jest ciężka. Brytyjscy rolnicy „już są pod dużą presją”, jak zwracają uwagę przedstawiciele National Farmers’ Union (NFU). Dostępność siły roboczej, ekstremalne warunki pogodowe i rosnące koszty zatrudnienia – spotęgowane niedawnymi podwyżkami ubezpieczenia społecznego i płacy minimalnej – odbiły się negatywnie na tym sektorze, jak czytamy na łamach „Guardiana”.

– Chociaż działania promocyjne mogą mieć pozytywny wpływ na producentów, pomagając zwiększyć wolumen sprzedaży i przyciągnąć nowych klientów, producenci od dawna mają obawy dotyczące wpływu, jaki duże rabaty mogą mieć na oczekiwania konsumentów co do rzeczywistej wartości brytyjskich produktów – komentuje rzecznik NFU w tej sprawie.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Polakowi skazanemu za przemoc wobec kobiet zablokowano deportację

Agresywny polski przestępca z historią nadużyć i stosowania przemocy wobec kobiet nie został deportowany z zaskakującego powodu.

Jak zwiększyć kwotę wolną od podatku do £13,830

HMRC podpowiada, jak zwiększyć kwotę wolną od podatku, która w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie £12,570 i nie ulegnie zmianie do 2028 roku.

Pracownicy migrujący wykorzystywani jak niewolnicy w Wielkiej Brytanii

Praca w brytyjskich firmach czy na farmach dla wielu ludzi jest nadzieją na lepsze życie. Jednak pracownicy migrujący bywają wykorzystywani w Wielkiej Brytanii jak niewolnicy. Dotyka to również Polaków.

Rząd Labour chce „naprawić system świadczeń, aby ludzie mogli wrócić do pracy”

Laburzystowski rząd zapowiada „naprawę systemu świadczeń socjalnych” w Wielkiej...

Keir Starmer jest gotów do wysłania brytyjskich żołnierzy na Ukrainę

Szef brytyjskiego rządy zaznaczał, iż „nie mówi tego lekko”, gdy deklarował gotowość do zwiększenia gwarancji bezpieczeństwa Ukrainy.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie