W kanale przy Turfsingel w Goudzie holenderska policja odnalazła zwłoki mężczyzny. Jak potwierdziły badania, w kanale znaleziono ciało zaginionego Polaka.
W miniony czwartek, 20 lutego 2025 roku, w kanale przy Turfsingel w Goudzie policja znalazła ciało mężczyzny. Jak się okazało, był on obywatelem polskim. Zaginiony Polak mieszkał tej miejscowości. Mężczyzna zaginął pod koniec stycznia, a jego zwłoki odnaleziono pomiędzy dwiema zacumowanymi łodziami w pobliżu Q-Park Bolwerk. Akcję przeprowadziły holenderskie służby ratunkowe, które przy użyciu specjalnego dźwigu wydobyły ciało z wody. Policja zabezpieczyła rejon, aby uniknąć wzroku ciekawskich. Jednocześnie funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeń Kryminalistycznych rozpoczęli śledztwo w celu ustalenia tożsamości ofiary oraz okoliczności jej śmierci. Ciało zaginionego Polaka przebywało w kanale długo, dlatego akcja było dodatkowo utrudniona.
Mieszkańcy Goudy wyrazili szok i niezrozumienie w związku z tym tragicznym zdarzeniem. Zastanawiają się, jak to możliwe, że ciało zostało odnalezione dopiero teraz.
Ciało zaginionego Polaka znaleziono w kanale – wypadek czy morderstwo?
Ciało zaginionego Polaka zostało odnalezione w minioną środę w kanale przy Turfsingel w Goudzie. Mężczyzna zaginął pod koniec stycznia. Policja na miejscu zdarzenia zabezpieczyła teren, aby przeprowadzić szczegółowe dochodzenie, w tym ustalić okoliczności śmierci.
Rzecznik prasowy policji wykluczył możliwość morderstwa. Jasno akcentuje, że wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek, w wyniku którego mężczyzna mógł upaść do wody. Chociaż szczegóły ostatnich chwil życia ofiary pozostają niejasne, mieszkańcy zwracają uwagę na niebezpieczeństwa związane z brzegiem kanału, gdzie brakuje drabinek umożliwiających wydostanie się z wody.

Skoro jednak Polak wpadł przypadkiem do kanału, dlaczego tak długo był zaginiony? Policja wyjaśnia, że ciało mogło zaplątać się w liny lub wodorosty i nie wypływać ze względu na warstwę lodu na niektórych odcinkach wody.
Dodatkowo trudne warunki atmosferyczne mogły spowolnić procesy gnilne, co wyjaśnia opóźnienie w odnalezieniu ciała. Społeczność lokalna jest wstrząśnięta tym zdarzeniem, a wiele osób zaczęło obawiać się o własne bezpieczeństwo, zastanawiając się nad możliwością zapobiegania podobnym tragediom w przyszłości. W świetle tych faktów sprawa pozostaje w toku, a funkcjonariusze kontynuują dochodzenie, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z tym tragicznym incydentem.
Kim był Polak mieszkający w Goudzie?
Polak, którego ciało odnaleziono w kanale przy Turfsingel w Goudzie, mieszkał w mieście od dawna. Był lubianym członkiem społeczności. Wiele osób z sąsiedztwa z pewnością zadaje sobie to pytanie co mogło prowadzić do tej tragicznej sytuacji. Czy można było jakoś zapobiec wypadkowi?
Czy brak zabezpieczeń na brzegach kanałów jest realnym zagrożeniem? Jak często zdarzają się takie i podobne wypadki? Brzegi są często bardzo blisko domów, ulic. Zimna woda w kanałach szybko prowadzi do hipotermii i utraty przytomności.
Czy wypadek Polaka skłoni do szerszej refleksji nad bezpieczeństwem nad kanałami w Goudzie? A może jego śmierć tylko wpadnie do statystyk?