Czy brytyjski rząd ustawowo zakaże korzystania ze smartfonów w angielskich szkołach? Odpowiednia ustawa została zgłoszona w minionym tygodniu przez Josha MacAlistera, posła Partii Pracy i byłego nauczyciela. Już wcześniej, brytyjskie ministerstwo edukacji wydało odpowiednie wytyczne w tej sprawie.
W kwestii korzystania ze smartfonów na terenie szkoły większość szkół w Anglii zdążyła już wprowadzić całkowity zakaz lub znaczące ograniczenia w zakresie używania smartfonów w trakcie zajęć lekcyjnych i przerw.
Co więcej, ze strony ministerstwa edukacji pojawiły się odpowiednie wytyczne, które pozwalają, aby placówki edukacyjne mogły podeprzeć swoje decyzje oficjalnymi zaleceniami ze strony ministerstwa.
Niemniej, wygląda na to, że rząd może wprowadzić dalej idące ustawodawstwo.
Zakaz smartfonów w angielskich szkołach
Gillian Keegan minister edukacji w poprzednim rządzie kierowanym przez Partię Konserwatywną wprowadzając nowe wytyczne, chciała w ten sposób wyposażyć nauczycieli w narzędzia umożliwiające im „podejmowanie działań na rzecz poprawy zachowania [wśród dzieci]”. Według Keegan współczesne telefony stanowią wyzwanie „w zakresie odwracania uwagi, zakłócania porządku i znęcania się”. Dzięki wytycznym rządowym szkoły będą mogły „zabronić uczniom korzystania z telefonów komórkowych przez cały dzień szkolny lub przez jego część”.
Teraz jednak legislacja w tym zakresie może pójść jeszcze dalej. Poseł Labour Josh MacAlister reprezentujący okręg Whitehaven and Workington złożył projekt ustawy w tej sprawie. Członek Partii Pracy chce, aby w ramach Safer Phones Bill pojawił się wymóg prawny, aby wszystkie szkoły były strefami całkowicie wolnymi od urządzeń mobilnych.
Oprócz tego MacAlister chce wzmocnienia uprawnień Ofcom w zakresie walki z „uzależniającymi z założenia” aplikacjami oraz wprowadzenia dalszych regulacje dotyczących projektowania, dostarczania, marketingu i użytkowania telefonów komórkowych przez osoby poniżej 16. roku życia, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Rzadko kiedy tego typu inicjatywy stają się prawem bez odpowiedniego poparcia rządu, ale z pewnością w Izbie Gmin rozgorzeje dyskusja na ten tematem. Może ona okazać się wstępem do odpowiednich zmian w prawie.
Telefony mogą „zakłócać naukę w klasach”
Czy jednak smartfony rzeczywiście szkodą? UNESCO, agencja ONZ ds. edukacji, nauki i kultury, stwierdziła w opublikowanym w lipcu raporcie, że pozwalanie dzieciom na przynoszenie telefonów do szkoły ma swoje zalety i wady. Jednak ogólnie rzecz biorąc, telefony mogą „zakłócać naukę w klasach”, a ich zakaz może pomóc dzieciom w skupieniu się i chronić je przed cyberprzemocą.
Długi czas spędzany przed ekranem i ciągły strumień powiadomień mogą mieć negatywny wpływ na stabilność emocjonalną dziecka, jak czytamy w raporcie.