Emerytowany policjant z UK ratuje życie dwulatkowi z Polski

Na lotnisku w Bydgoszczy emerytowany brytyjski policjant ruszył na pomoc dwuletniemu dziecku, które przestało oddychać. Chłopczykowi udało się przywrócić funkcje życiowe i został przewieziony do szpitala. Kto wie, czy gdyby nie interwencja obywatela UK, doszłoby do tragedii…

Do tych wydarzeń doszło w zeszłym tygodniu, w poniedziałek 24 lipca 2023 roku. W Bydgoszczy, na lotnisku im. Ignacego Jana Paderewskiego w hali odlotów miały miejsce dramatyczne sceny. Jak czytamy na łamach lokalnego serwisu „Metropolia Bydgoska”, gdy pasażerowie szykowali się do wejścia na pokład samolotu Ryanaira, lecącego do angielskiego Bristolu (lot oznaczony numerem FR9504, z wylotem planowanym na godzinę 11:05), dwuletni chłopiec o imieniu Ignacy stracił przytomność. Z pomoc ruszył mu Brytyjczyk. Brendan O’Dowda. Jak ustalili dziennikarze „Gazety Wyborczej”, jest on emerytowanym szefem policji z Oxfordu, który obecnie kieruje ochroną w słynnej szkole Eton College w Windsorze.

- Advertisement -

Co wydarzyło się na lotnisku w Bydgoszczy?

— Czekaliśmy w kolejce do wejścia na pokład samolotu, gdy wpadł w naszą okolicę ojciec dziecka ze swoim małym synkiem na rękach. Chłopiec był cały siny. Nie oddychał. Sprawdziłem to dokładnie — oddechu nie było. Zacząłem przeprowadzać resuscytację krążeniowo-oddechową oraz sekwencję oddechów ratunkowych — jak relacjonuje O`Dowda, jak cytujemy za „GW”.

— Ten moment okazał się kluczowy dla uratowania życia dziecku. Udało mi się przywrócić mu oddech, ale wciąż miał trudności, dopóki nie został podany tlen — mówi dalej O’Dowda. Wkrótce potem z pomocą przyszli funkcjonariusze Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej, a następnie na scenie zjawili się ratownicy medyczni, którzy zostali wezwani do pomocy. Warto w tym miejscu dodać, że Brytyjczyk, który jako pierwszy ruszył z pomocą, który miał i doświadczenie, i odpowiednie kompetencje, aby ratować życie. Dodajmy również, iż po tych zdarzeniach dziecko zostało przewiezione do najbliższego szpitala na szczegółowe badania.

Kim jest Brendan O’Dowda?

— To są sekundy, w których decyduje los i fortuna. Gdy mały chłopiec zaczął płakać, to ten płacz dziecka był najwspanialszym dźwiękiem, jaki można było usłyszeć — podsumowuje O`Dowda, jak cytujemy za „GW”. — Ojciec chłopca skontaktował się ze mną w czwartek rano. Było to bardzo emocjonalne. Postanowiliśmy, że nie tylko pozostaniemy w kontakcie, ale nawet spróbujemy spotkać się w Polsce lub w Anglii — dodaje.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż nie było to pierwsza taka interwencja ze strony Brendana O’Dowdy. W 2008 roku ruszył na pomoc czteroletniej dziewczynce, która została poszkodowana w wypadku drogowym. Były brytyjski policjant do Polski przyleciał wraz ze swoją żoną i starszą córką, aby kibicować swoje młodszej córce, która brała udział w międzynarodowych zawodach lekkoatletycznych w Bydgoszczy.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: polishexpress.co.uk – będzie nam miło! Artykuły polecane przez polishexpress.co.uk:

Najtańsze wakacje all-inclusive. Jeden kraj zdecydowanie wygrywa w rankingu
Kiedy rekordowe upały dotrą do Wielkiej Brytanii?
Ryanair odwołał w ten weekend setki lotów

Teksty tygodnia

Krwawy atak nożownika w pociągu. Dwie osoby wciąż walczą o życie

Dramatyczne sceny rozegrały się w sobotni wieczór w pociągu jadącym w kierunku Londynu. Przed 20.00 czasu lokalnego brytyjska policja otrzymała zgłoszenie o ataku nożownika na pasażerów.

Ryanair zaczął latać z lotniska Leeds Bradford do Warszawy

W tym tygodniu Ryanair uruchomił nowe połączenie z lotniska Leeds Bradford do Warszawy w ramach nowego rozkładu lotów.

Aresztowania w UK. Fryzjerzy i kurierzy na celowniku policji

Trwa fala nalotów na salony fryzjerskie, restauracje oraz firmy kurierskie, które – jak informuje The Standard – znalazły się w centrum działań brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Według Home Office od października 2024 do września 2025 roku funkcjonariusze przeprowadzili ponad 11 tys. wizyt kontrolnych w całym kraju.

NHS ma kilka milionów „pacjentów-duchów”. Płacą nawet za zmarłych

Brytyjski system ochrony zdrowia znów znalazł się pod ostrzałem. W rejestrach lekarzy rodzinnych w Anglii widnieje aż 4,9 miliona fikcyjnych pacjentów, czyli osób, które zmarły, wyjechały z kraju lub są duplikatami w bazie danych. To wzrost aż o 95 proc. w ciągu dekady, mimo że już 10 lat temu rząd zapowiadał koniec „plagi duchów”.

Świąteczny koszmar podróżnych: pociągi do Londynu staną!

Pociągi do Londynu staną, a ci, którzy nie przygotują się zawczasu, mogą spędzić więcej czasu w autobusach i na przesiadkach niż przy świątecznym stole. Co się dzieje i jak przygotować się na świąteczny wyjazd?

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie