Protest w Londynie przeciw reformom socjalnym! Już dziś! Uwaga na utrudnienia

Protest w Londynie – już dziś, 7. czerwca tysiące osób wyruszy ulicami stolicy UK, by wyrazić sprzeciw wobec cięć socjalnych i pogłębiającej się nierówności. Reformy socjalne i oszczędności Partii Pracy wzbudzają powszechne obawy i opór. Czy protest coś zmieni? 

Już dziś, 7 czerwca 2025 roku, o godzinie 12:00 z Portland Place w centrum Londynu wyruszy wielotysięczny marsz sprzeciwu wobec polityki oszczędnościowej rządu Keira Starmera. Demonstracja organizowana przez People’s Assembly Against Austerity zapowiada się jako jeden z największych protestów społecznych ostatnich miesięcy w Wielkiej Brytanii. Protest w Londynie odbędzie się pod hasłem „No to Austerity 2.0” (Nie dla oszczędności 2.0). Zebrani przejdą do Whitehall, gdzie odbędzie się wiec z udziałem mówców, muzyków i aktywistów.

- Advertisement -

Protest w Londynie – powody obaw i buntu

Główne zarzuty uczestników protestu dotyczą najnowszych decyzji rządu Starmera. Politycy kontynuują i pogłębiają dotychczasową politykę cięć budżetowych. W opinii organizatorów mamy do czynienia z „Oszczędnościami 2.0”. Jak przewidują ekonomiści i socjologowie, te najmocniej uderzają w najuboższych, osoby z niepełnosprawnościami, samotne matki oraz starszych obywateli.

Decyzje rządu, z którymi nie godzą się ludzie

Ogłoszony plan zmian, cięć i uszczelnień systemu od samego początku budzi obawy mieszkańców Wielkiej Brytanii. Eksperci wskazują jasno na fakt, że dotkną one najbiedniejszych, także chorych. W Wielkiej Brytanii żyje się coraz gorzej. Pomoc maleje, a inflacja rośnie.

Protest w Londynie przeciw zmianom w systemie socjalnym 7 czerwca
Protest w Londynie. Udział deklarują tysiące osób! fot. gettyimages.com

 

  • Likwidacja zimowych dopłat do ogrzewania (Winter Fuel Payments),
  • Utrzymanie tzw. „dwuosobowego limitu” świadczeń socjalnych.
  • Ograniczenie kwalifikowalności do zasiłków PIP i Universal Credit. Rząd przewiduje oszczędności rzędu 5 miliardów funtów.
  • Rezygnacja z wyrównania emerytalnego dla tzw. kobiet WASPI (kobiety dotknięte podniesieniem wieku emerytalnego bez odpowiedniego uprzedzenia),
  • Zwiększenie wydatków na obronność do 2,5% PKB – bez debaty społecznej.

„Rząd przedstawia te decyzje jako ‘trudne wybory’. Ale atakowanie tych, którzy mają najmniej, to nie jest odwaga polityczna. To oportunizm. Prawdziwie trudna decyzja to opodatkowanie ukrytego bogactwa i inwestowanie w publiczne usługi” – komentują organizatorzy.

Kto protestuje? Szeroka koalicja organizacji i środowisk

People’s Assembly mobilizuje szeroką sieć wsparcia. W efekcie protest w Londynie zapewne będzie niezwykle liczny. Udział potwierdza wiele osób prywatnych, poszkodowani przez zmiany systemu a także organizacje i grupy środowiskowe.  Wśród grup popierających protest znajdują się:

  • największe brytyjskie związki zawodowe,
  • organizacje obrony praw osób niepełnosprawnych,
  • inicjatywy mieszkaniowe i społeczne,
  • kampanie na rzecz ochrony zdrowia psychicznego,
  • środowiska antywojenne i przeciwnicy wzrostu wydatków wojskowych kosztem usług społecznych.

Hasła demonstracji są jednoznaczne:

  • „No to Austerity 2.0 – Fund our public services” (Nie dla Oszczędności 2.0 – Finansujmy usługi publiczne),
  • „Tax the Rich – Empower workers, not big business” (Opodatkujmy bogatych – wspierajmy pracowników, nie korporacje),
  • „Welfare, not Warfare” (Zasiłki, nie wojna).

Jeden z największych protestów – szacowana liczba osób sięga dziesiątek tysięcy

Oczywiście dokładna liczba protestujących nie jest znana. Jednak idea demonstracji zyskuje ogromną popularność w sieci i social mediach. Dlatego organizatorzy spodziewają się dziesiątek tysięcy demonstrantów. Niektórzy komentatorzy mówią nawet o możliwym udziale ponad 100 tysięcy osób. Nawiązuje to do wcześniejszych masowych protestów organizowanych przez People’s Assembly, które w przeszłości gromadziły podobne liczby.

Demonstracja będzie miała charakter pokojowy. Dodatkowo  wydarzenie zostało zgłoszone i zabezpieczone w porozumieniu z policją londyńską. Na trasie przemarszu pojawią się punkty informacyjne i medyczne, dostępne będą także tłumaczenia językowe i pomoc dla osób z niepełnosprawnościami.

Czy protest w Londynie ma szerokie poparcie społeczne? Dane i liczby

Lawinowo rośnie niezadowolenie społeczne w Wielkiej Brytanii. Decyzje rządu Starmera są otwarcie krytykowane. Dodatkowo krytyka nie ogranicza się wyłącznie do środowisk lewicowych. Według ostatnich sondaży:

  • 63% Brytyjczyków sprzeciwia się utrzymaniu „two-child benefit cap”,
  • ponad 70% popiera zwiększenie podatków dla najbogatszych,
  • więcej niż połowa respondentów uważa, że wydatki na obronność powinny zostać ograniczone na rzecz inwestycji w NHS i edukację.

Choć Partia Pracy zdobyła władzę po latach rządów torysów, wielu jej dawnych wyborców czuje się rozczarowanych. Brakuje radykalnej zmiany. A modyfikacje, które się pojawiają są dla wielu drogą wprost do ubóstwa. Protest w Londynie 7 czerwca ma być również sygnałem ostrzegawczym dla samego Starmera. Społeczny mandat nie oznacza zgody na politykę bez serca. I kończy się w chwili, gdy wyborcy czują się oszukani i skrzywdzeni.

 

Teksty tygodnia

Ceny domów w UK spadają. Wszystko przez kupujących żądających zniżek

Z najnowszego raportu Nationwide Building Society wynika, że w czerwcu ceny domów w Wielkiej Brytanii odnotowały największy miesięczny spadek od ponad dwóch lat. Powodem są kupujący, którzy coraz częściej oczekują znaczących obniżek cen.

Podwyżki, podatki, wypłaty i zmiany, których nie możesz przeoczyć – finanse w lipcu

Lipiec 2025 zapowiada się jako miesiąc pełen istotnych wydarzeń...

Alarm na Wyspach. Każdy mieszkaniec otrzyma ważny SMS

Jeszcze w tym roku rząd Wielkiej Brytanii przeprowadzi ogólnokrajowy test nowego systemu ostrzegania ludności. Zrobi to po to, aby sprawdzić sygnał alarmowy, który w razie realnego zagrożenia natychmiast poinformuje mieszkańców o niebezpieczeństwie.

Botoks w publicznej toalecie, wypełniacze z internetu, fatalne warunki. Rosyjska ruletka w UK

Zabiegi kosmetyczne w typie wstrzykiwania botoksu są coraz częściej...

Rewolucja solarna w blokach? Wielka Brytania chce ułatwić montaż paneli na balkonach

Brytyjski rząd pracuje nad przełomowymi przepisami, które umożliwią mieszkańcom bloków i najemcom montaż balkonowych paneli słonecznych. Dotychczas osoby mieszkające w lokalach bez dostępu do dachu były praktycznie wykluczone z możliwości korzystania z energii odnawialnej zarówno ze względów technicznych, jak i prawnych.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie