Najnowsze dane zebrane przez stowarzyszenie the Civil Enforcement Association pokazują, że kierowcy w Wielkiej Brytanii masowo odmawiają płacenia mandatów za wykroczenia dotyczące parkowania lub nieprzepisowej jazdy po mieście. Komornicy zajmujący się ściąganiem należności mówią wprost, że kierowcy otwarcie i celowo ignorują nałożone na nich kary.
Kierowcy w UK popełniają wykroczenia i nie chcą płacić kar
Dane zebrane przez stowarzyszenie the Civil Enforcement Association pokazują, że w ostatnim roku do organów egzekwowania prawa trafiły aż cztery miliony spraw w związku z niezapłaconymi mandatami karnymi za wykroczenia drogowe. To znacznie więcej niż w roku poprzednim, gdzie takich spraw było 2,4 mln i aż dwukrotnie więcej niż w czasie pandemii, w latach 2019–2020, gdzie takich spraw zarejestrowano 1,9 mln. Eksperci zaznaczają, że tak znaczny wzrost nieopłaconych mandatów to przede wszystkim efekt wprowadzenia stref czystego powietrza i kar dla kierowców, którzy nie płacą za możliwość poruszania się po mieście. Ale też komornicy, którzy zajmują się ściganiem należności twierdzą, że w ciągu ostatnich kilku lat w sposób widoczny zmieniła się mentalność wielu kierowców. Ci uznali, że płacić za pewne rzeczy po prostu nie będą.
Kar za wykroczenia drogowe jest coraz więcej
Jeszcze 10 lat temu ponad 80 proc. mandatów za drobne wykroczenia dla kierowców poruszających się po mieście dotyczyło parkowania. Ale od 2022 r. liczba mandatów za złe parkowanie stanowi już mniej niż połowę wszystkich kar nakładanych na kierowców. W ciągu ostatnich kilku lat przybyło bowiem przewinień, za które można otrzymać mandat, a najistotniejszym wśród nich jest mandat za nieopłacenie wjazdu do strefy czystego powietrza. Obecnie wjazd do strefy ULEZ bez uiszczenia opłaty stanowi 8 proc. wszystkich wykroczeń. Z kolei 19 proc. mandatów wystawianych jest za naruszenia związane z innymi opłatami drogowymi.
– [Polityka krajowa] wspiera m.in. strefy czystego powietrza, Ulez i inne strategie dotyczące redukcji emisji. I właśnie dlatego nastąpił duży wzrost w nakładaniu na kierowców mandatów, w celu egzekwowania tej polityki – tłumaczy Russell Hamblin-Boone z CEA. Ale też dodaje: – Ludzie dali sobie przyzwolenie na bezkarne działanie. Zachowania antyspołeczne ulegają normalizacji i codziennie widzimy działania samolubne. Kierowcy nie przestrzegają przepisów, parkują, gdzie chcą i ignorują przepisy ruchu drogowego.