Kierowcy w UK zapłacili już miliard funtów z tytułu opłat i kar za wjazd do stref niskiej emisji

Najnowszy raport pokazuje, że kierowcy w UK zapłacili już łącznie ponad miliard funtów z tytułu opłat i kar za wjazd do stref niskiej emisji. Strefy takie, poza ULEZ w Londynie, istnieją także w 12 innych brytyjskich miastach.

Jeżdżenie samochodem po mieście to przywilej, który kosztuje

Od pięciu lat, odkąd w Londynie wprowadzono pierwszą strefę niskiej emisji Ultra Low Emission Zone, kierowcy w całym kraju zapłacili już ponad miliard funtów z tytułu opłat i kar za jeżdżenie po mieście. W ślad za Londynem poszło bowiem jeszcze kolejnych 12 brytyjskich miast, tworząc różnego rodzaju Low Emission Zones, Clean Air Zones lub Zero Emission Zones. A tylko w Londynie, od roku (a dokładnie od końca sierpnia 2023 r.), Transport for London, z tytułu opłat i kar za wjazd do strefy ULEZ rozciągniętej na wszystkie 32 gminy Wielkiego Londynu, ściągnął od kierowców ponad 226 mln funtów.

- Advertisement -

Różne zasady w strefach niskiej emisji

Miasta różnie radzą sobie z zanieczyszczeniami komunikacyjnymi. W czterech miastach, w tym także w Londynie, kierowcy ponoszą opłatę, gdy ich samochody nie spełniają standardów dotyczących emisyjności. Ale już na przykład w miastach Szkocji – Aberdeen, Dundee, Edynburgu i Glasgow, pojazdy niespełniające wymogów mają całkowity zakaz poruszania się po centrum. Ich właściciele płacą kary już za sam fakt znalezienia się w obszarze objętym strefą.

Nadmieńmy jednak, że ponad miliard funtów pobrany od kierowców za wjazd do stref niskiej emisji nie jest jeszcze kwotą ostateczną. Na pytanie Peugeot’a, na podstawie dostępu do informacji publicznej, odpowiedziało bowiem tylko 10 z 13 miast, gdzie takie strefy obowiązują. Bristol City Council odmówił podania danych, twierdząc, że ujawni je dopiero z końcem roku. Z kolei Aberdeen i Edynburg nie podały tych informacji z uwagi na bardzo krótki czas, który minął od wprowadzenia stref (czerwiec tego roku).

Opłaty za wjazd do strefy niskiej emisji najbardziej dotykają kierowców w Londynie

Nie jest wielkim zaskoczeniem to, że opłaty i kary z tytułu wjazdu do stref ultra niskiej emisji najbardziej biją po kieszeni kierowców w Londynie. City Hall w stolicy nie tylko jako pierwszy wprowadził taką strefę, ale też rozszerzył jej granicę na całe miasto. Poza tym w Londynie opłaty pobierane są na podstawie norm emisyjności, i to zarówno od samochodów osobowych, jak i od samochodów dostawczych, ciężarowych i motocykli. W okresie od kwietnia 2019 r. do czerwca 2024 r. kierowcy w Londynie zapłacili z tytułu opłat i kar za wjazd do strefy ULEZ 875 mln funtów.

 

Teksty tygodnia

Kto otrzyma bon na zakupy w 2025 roku? Zasady, reguły i kwota

Wielka Brytania po raz kolejny przedłuża program Household Support...

Zapadła decyzja w sprawie stóp procentowych

Bank Anglii zdecydował się utrzymać stopy procentowe na poziomie 4 proc. Nie wszyscy uważają jednak, że była to dobra decyzja.

Morderstwo Polaka na Wyspach. Wyznaczono 20 000 funtów nagrody

Policja prowadzi obecnie śledztwo w sprawie morderstwa 45-letniego Polaka na Wyspach. Wyznaczono 20 000 funtów nagrody za informacje.

Mayer Parry Bridge zbliży dwie londyńskie dzielnice. Wygoda dla mieszkańców

Wygląda na to, że po latach planów i analiz Londyn wreszcie doczeka się długo oczekiwanego połączenia między dzielnicami Tower Hamlets i Newham. Jak informuje The Standard, wspólna inwestycja obu rad zakłada budowę mostu Mayer Parry Bridge nad rzeką Lea.

5 najdziwniejszych kalendarzy adwentowych, jakie już znaleźć można w sklepach

Czekoladki w świątecznych kształtach to przeszłość. Teraz w okienkach znaleźć można kosmetyki, energetyki a nawet zabawki erotyczne. Są też kalendarze dedykowane… zwierzętom domowym. Oto 5 najdziwniejszych kalendarzy adwentowych, jakie znaleźliśmy w marketach.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie