Fot. Getty
Najnowszy raport pokazuje, że w ostatnim czasie niektóre tanie linie lotnicze zaczęły zarabiać więcej na przychodach pozalotniczych niż na samych biletach lotniczych. Jak w zestawieniu wypadają Wizz Air i Ryanair? Wynik może Was zaskoczyć.
Rok 2020 był szczególnie ciężki dla branży lotniczej – nic więc dziwnego, że przewoźnicy na różne sposoby próbowali zminimalizować straty. Okazuje się, że niektórym liniom udało się to całkiem nieźle, co pokazuje zestawienie firmy CarTrawler. Zestawienie, biorące pod uwagę 70 linii lotniczych z całego świata, pokazuje, ile poszczególne linie zarabiały na samych biletach, a ile na tak zwanych przychodach pozalotniczych.
Przychody pozalotnicze to przede wszystkim wszelkiego typu opłaty dodatkowe ponoszone przez pasażerów. Mieszczą się tu więc opłaty za bagaż, pierwszeństwo wejścia na pokład czy koszty rezerwacji miejsca samolocie. Które linie na tego typu opłatach zarobiły więcej niż na biletach?
Które linie lotnicze zarobiły najwięcej na opłatach dodatkowych?
Najnowszy raport pokazuje, że po raz pierwszy w historii aż czterech przewoźników zarobiło w ciągu roku więcej na opłatach dodatkowych niż na samych biletach. Na czele zestawienia pojawiła się jedna z najbardziej rozpoznawalnych i popularnych wśród Polaków tanich linii lotniczych – Wizz Air. Węgierski przewoźnik w 2020 roku na opłatach dodatkowych zyskał aż 55,9 proc. całego swojego zarobku. Oznacza to, że na samych biletach lotniczych Wizz Air zyskał mniej niż połowę tego, co udało mu się zarobić w feralnych 2020 roku.
Na drugim miejscu zestawienia pojawiły się linie lotnicze Spirit (55,8 proc. zysku pochodzącego z opłat dodatkowych), z kolei na trzecim miejscu znalazły się linie Viva Aeribus (52,6 proc. zysków z opłat dodatkowych). Czwartą linią lotniczą, która w 2020 roku ponad połowę zysku uzyskała z opłat pozalotniczych, jest Allegiant (51,8 proc.). W przypadku pozostałych linii lotniczych zyski pozalotnicze nie stanowiły największego źródła dochodu.
Ryanair poza czołówką
Co ciekawe, najpopularniejsza wśród Polaków tania linia lotnicza, czyli Ryanair, nie znalazł się w ścisłej czołówce zestawienia, choć trafił do pierwszej dziesiątki. Zajmując siódme miejsce, irlandzki przewoźnik w 2020 roku na opłatach dodatkowych zyskał 36,7 proc. swoich zarobków.