Laburzyści pracują nad projektem ustawy, który ma „przywrócić równowagę w relacjach między najemcą a wynajmującym”. Ale landlordzi już ostrzegają, że w razie rozszerzenia przez Partię Pracy praw najemców, będą podnosić czynsze.
Partia Pracy szykuje rewolucję w ochronie praw lokatorów?
W ramach przygotowywanych zmian, które mają na celu „przywrócenie równowagi w relacjach między najemcą a wynajmującym”, laburzyści chcą m.in. zakazać eksmisji bez orzekania o winie (no-fault evictions) i wprowadzić ograniczenia dla podwyżek czynszów w ramach najmu. Ale to jeszcze nie wszystko, Partia Pracy chce też znacząco pójść na rękę najemcom i zezwolić im na błyskawiczne rozwiązywanie umów najmu, które wymagałoby jedynie dwumiesięcznego wypowiedzenia, już od pierwszego dnia najmu. Ten ostatni pomysł, przyznający najemcom maksymalną elastyczność, miałby im na przykład pomóc w sytuacjach, w których nieuczciwy landlord nie chciałby dokonać w oferowanym lokalu koniecznych napraw. Jednym z najbardziej oczywistych przykładów nieuczciwości właścicieli mieszkań jest na przykład zamalowywanie pleśni, która panoszy się w mieszkaniu i która pojawia się na ścianach niedługo po wprowadzeniu się do lokalu nowych najemców.
Landlordzi nie są zadowoleni z pomysłów Partii Pracy
Stowarzyszenie National Residential Landlords Association ostrzega, że pomysły Partii Pracy odnośnie poszerzenia ochrony lokatorów mogą przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Chodzi przede wszystkim o tę elastyczną możliwość zakończenia umowy najmu, która nie gwarantuje właścicielom nieruchomości stabilności przychodów z najmu. Istnieje ryzyko, że w razie przepchnięcia tego pomysłu przez laburzystów, wielu landlordów, zwłaszcza tych posiadających nieruchomości w centrach miast lub miejscach atrakcyjnych turystycznie, zwyczajnie podniesie czynsze.
– Nowy model może doprowadzić do pojawienia się „Airbnb Lite”. Jeśli potrzebujesz miejsca na dwa miesiące, możesz udać się do landlorda wynajmującego prywatnie mieszkanie, [podpisać umowę najmu], a następnie natychmiast złożyć wypowiedzenie – ostrzega Chris Norris z NRLA.