Rząd uruchomił nową kampanię dla rowerzystów w Holandii. Ma ona na celu zachęcenie ich do jazdy w kaskach. Dzięki temu ich podróże mają być bezpieczniejsze.
Holendrzy są wielkimi zwolennikami jazdy na rowerze, jednak nie są już zwolennikami kasków rowerowych. Dlatego rząd rozpoczął kampanię mającą na celu zachęcenie rowerzystów w Holandii do noszenia kasków podczas jazdy.
Rowerzyści w Holandii polubią kaski?
Celem najnowszej kampanii rządu jest zmiana podejścia Holendrów do noszenia kasków rowerowych. Władze podkreślają fakt, że setki rowerzystów trafia codziennie do szpitala z powodu wypadków.
200 cyklistów trafia codziennie na ostry dyżur w Holandii. A tylko 4 proc. rowerzystów w Holandii regularnie nosi kaski.
Mimo że doskonała infrastruktura rowerowa i normy społeczne w kraju tulipanów mogą sprawiać, że rowerzyści uważają noszenie kasku za niepotrzebne, a nawet żenujące, to statystyki mówią co innego.
W ubiegłym roku 74 300 rowerzystów trafiło na oddziały ratunkowe w związku z wypadkami. Z danych wynika, że ponad połowa wizyt na pogotowiu ratunkowym dotyczyła poważnych obrażeń. W tym złamanych kości, czy drobnych i poważnych uszkodzeń mózgu.

Niebezpieczne rowery elektryczne
Niestety do wzrostu poważnych obrażeń ciała u rowerzystów przyczyniają się w dużej mierze rowery elektryczne. Osiągają one duże prędkości do 50 a nawet 70 km na godzinę. W ten sposób nieodpowiedzialna jazda naraża nie tylko samych cyklistów, ale bardzo często także przechodniów lub innych użytkowników dróg.
Nowa kampania dla rowerzystów
Aby rowerzyści w Holandii zaczęli nosić kaski, rząd rozpoczął ogólnokrajową kampanię o nazwie „Zet ‘m Op” (Załóż). Aby zachęcić więcej osób do dobrowolnego noszenia kasku podczas jazdy na rowerze. Rząd chciałby, aby 25 proc. rowerzystów zaczęło nosić kaski w ciągu najbliższych 10 lat.
W ramach kampanii rowerzyści będą mogli także wypróbowywać kaski. Ponadto będą oferowane zniżki dla każdego, kto zdecyduje się na zakup kasku.
Obecnie kampania jest skierowana do rodziców małych dzieci, osób dojeżdżających do pracy lub tych powyżej 55. roku życia. Ze statystyk wynika bowiem, że osoby w starszej grupie wiekowej stanowią prawie połowę wszystkich rowerzystów trafiających na oddziały ratunkowe.