Nawet dwie trzecie pracowników będzie mogło skorzystać z nowego przywileju w przyszłym roku. Zmiana dotyczy osób pracujących zdalnie i obecnie przysługuje osobom, które dysponują określonym stażem pracy u danego pracodawcy. Ale to się zmieni od kwietnia 2024 r i praca zdalna będzie miała dodatkowe korzyści.
Praca zdalna w 2024 r. ma być łatwiejsza
Większość pracowników w Wielkiej Brytanii nie jest świadomych faktu, że od przyszłego roku łatwiej im będzie wnioskować do pracodawcy o możliwość częściowego wykonywania swoich obowiązków w formie zdalnej. Obecnie wniosek o elastyczny (hybrydowy) tryb pracy mogą składać pracownicy, którzy przepracowali u swojego pracodawcy przynajmniej 26 tygodni. Ale od kwietnia przyszłego roku stanie się to znacznie łatwiejsze. Dlaczego? Dlatego że możliwość wnioskowania o częściową pracę zdalną będzie przysługiwała pracownikom już od pierwszego dnia zatrudnienia.
Praca zdalna zyskała na popularności po pandemii Covid-19
Eksperci nie mają wątpliwości. Wybuch globalnej pandemii mocno namieszał w dotychczasowo rozumianej przez nas aktywności zawodowej. Coraz więcej ludzi, którzy mogą wykonywać swoje obowiązki zdalnie, decyduje się na właśnie taką formę pracy. Często bowiem pracownicy potrzebują do tego celu jedynie dostępu do internetu. A dzięki wykonywaniu pracy z domu mogą zaoszczędzić czas i pieniądze na dojazdach do pracy.
Na całym świecie doszło do znaczącej zmiany w zakresie elastycznego czasu pracy. To umożliwiło większej liczbie osób lepsze równoważenie życia zawodowego. A skorzystali na tym również pracodawcy, którzy mogą się jawić jako atrakcyjne miejsce pracy. Ważne jest, aby szefowie i pracownicy byli przygotowani na nowe zmiany w prawie dotyczące prawa do elastycznego czasu pracy. Wejdą one w życie w przyszłym roku – wyjaśnia dyrektor naczelna Acas, Susan Clew.
O zaletach elastycznych form pracy mówił też niedawno w mediach Minister ds. biznesu i handlu Kevin Hollinrake. – Zadowolona siła robocza oznacza większą produktywność. Dlatego poparliśmy ustawę o elastycznym czasie pracy, aby zapewnić ludziom w całym kraju jeszcze większą elastyczność w zakresie miejsca i czasu pracy. Od wiosny przyszłego roku nowe rozwiązania pomogą poszczególnym osobom godzić pracę z innymi obowiązkami. Niezależnie od tego, czy będzie chodzić o podrzucenie dzieci do szkoły, naukę czy sprawowanie opieki nad potrzebującymi tego przyjaciółmi i rodziną. Ale to też zdrowy rozsądek z punktu widzenia biznesu. To umożliwia firmom przyciągnięcie więcej talentów, zwiększa retencję i zwiększa różnorodność siły roboczej – mówi Hollinrake.