Polka wygrała przed sądem w UK sprawę o dyskryminację. Pracodawca oskarżył ją o przemyt ludzi

Właściciele kawiarni w Marlborough przegrali sprawę o dyskryminację przed sądem pracy w Bristolu i teraz będą musieli zapłacić Polce 7 500 funtów w ramach odszkodowania. Polka została przez nich oskarżona m.in. o przemyt ludzi.

Zmasowany atak na Polkę zakończył się w sądzie

Pochodząca z Polski pani Natalia rozpoczęła pracę w kawiarni w Marlborough w kwietniu 2021 roku. Nie zabawiła tam jednak zbyt długo, bo już w listopadzie 2021 r. złożyła pisemne wypowiedzenie. Wśród przyczyn rezygnacji z pracy Polka podała „problemy z właścicielami” i zbyt dużą ilość obowiązków, które doprowadziły ją do trwałego uczucia przepracowania. Wiadomość o odejściu z pracy rozwścieczyła właścicieli, którzy nie wypłacili kobiecie należnego jej wynagrodzenia w pełnej kwocie w okresie wypowiedzenia. Poza tym pani Natalia zaczęła otrzymywać od właścicielki kawiarni wiadomości sugerujące, że była zaangażowana w przemyt ludzi do i z UK.

Anne wysyłała mi wysoce niestosowne i rasistowskie wiadomości i oskarżała mnie o przemyt ludzi przez granicę. Chciała dostać mój paszport po tym, jak odeszłam z pracy, a jej mąż oskarżył mnie o kradzież (…). Walka z nimi kosztowała mnie dużo pieniędzy i czasu, ale zostałam bardzo źle potraktowana i każdy powinien wiedzieć, jakimi oni są ludźmi – wyznała Polka na łamach lokalnych mediów.

Właściciele kawiarni nie przyznają się do rasizmu względem Polki

Właściciele kawiarni w Marlborough uważają zarzuty Polki za bezpodstawne i twierdzą, że wszelkie ich komentarze nie miały zabarwienia ksenofobicznego, tylko odnosiły się do istotnych wówczas zasad dotyczących podróżowania w trakcie epidemii Covid-19. – Nigdy w życiu nie uczyniłam rasistowskiej uwagi… Zatrudniam wielorasową siłę roboczą i w ciągu ostatniego roku stworzyłam miejsca pracy dla wielu obywateli Ukrainy – broniła się właścicielka kawiarni. I dodała: – W mojej wiadomości nie było rasistowskich intencji, rząd zobowiązał nas do sprawdzania paszportów cudzoziemców w związku z nowymi zasadami dotyczącymi Brexitu.

Sędzia rozpatrujący sprawę w Bristolu przychylił się jednak do zarzutów stawianych właścicielom kawiarni w Marlborough przez Polkę, twierdząc m.in., że nie otrzymała ona całego należnego jej wynagrodzenia. Sąd nakazał właścicielom zapłacenie Polce 78,37 funta z tytułu napiwków, 480 funtów za naruszenie umowy i 960 funtów za niedostarczenie jej w formie pisemnego oświadczenia.

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Najtańsze wakacje all-inclusive. Jeden kraj zdecydowanie wygrywa w rankingu

Kiedy rekordowe upały dotrą do Wielkiej Brytanii?

Ryanair odwołał w ten weekend setki lotów

Od sierpnia podrożeje alkohol w sklepach. Ceny jakich trunków wzrosną najbardziej?

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Linie Ryanair i Jet2 wydały ostrzeżenie dla pasażerów w UK

Linie lotnicze Ryanair i Jet2 wydały ostrzeżenia dla wszystkich pasażerów podróżujących z i do Wielkiej Brytanii.

Biznes w UK bez kompleksów. Czyli jak fryzjerka z Polski zawojowała Londyn

Czy otwarcie biznesu fryzjerskiego w Londynie to trudna sprawa? o tym opowiada fryzjerka z Polski, której się to udało

Podwyżka rachunków za energię w styczniu. Ile wyniesie?

W styczniu czeka nas (kolejna kwartalna) podwyżka rachunków za energię średnio o 21 funtów rocznie. Ofgem wydał decyzję w tej sprawie.

Brytyjczycy chcą powrotu do UE. Premier pod presją

W ciągu zaledwie trzech tygodni 36 000 osób podpisało petycję za powrotem do UE. Keir Starmer znalazł się pod nową presją w sprawie Brexitu.

Firmy energetyczne przeznaczą 500 mln funtów na „złagodzenie” wysokich rachunków

Brytyjski rząd wraz z 12 największymi firmami energetycznymi w Wielkiej Brytanii pracuje nad rozwiązaniami, które obniżą rachunki za prąd i gaz na Wyspie jeszcze tej zimy.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie