Ponad 1000 lekarzy przeciw ustawie o wspomaganym samobójstwie w Wielkiej Brytanii

Grupa ponad tysiąca lekarzy wystosowała apel do brytyjskiego parlamentu. Wyraziła w nim zdecydowany sprzeciw wobec projektu ustawy legalizującej tzw. wspomagane samobójstwo.

Zdaniem sygnatariuszy dokumentu nowe przepisy są zagrożeniem dla fundamentów opieki paliatywnej i psychiatrycznej. Dodatkowo, jak twierdzą lekarze, przepisy są procedowane w sposób nieprzejrzysty i sprzeczny z demokratycznymi standardami.

- Advertisement -

Bez specjalisty, bez psychiatry – lekarze ostrzegają: wspomagane samobójstwo to nie opieka

W swoim stanowisku lekarze przypominają, że podstawą opieki paliatywnej nie jest ani przedłużanie życia za wszelką cenę, ani jego przyspieszanie. Jej celem jest zapewnienie jak najwyższej jakości życia do jego naturalnego końca. „Wspomagane samobójstwo nie jest formą opieki zdrowotnej” – piszą lekarze.

Ich obawy dotyczą również możliwego wpływu nowych przepisów na osoby najbardziej narażone. Dotyczy to pacjentów z autyzmem, niepełnosprawnością intelektualną lub chorobami psychicznymi. Lekarze wskazują, że według projektu każdy lekarz – nie tylko specjalista – mógłby rozmawiać z pacjentem o możliwości przyjęcia substancji prowadzącej do śmierci. Co więcej, ustawa nie przewiduje obowiązkowej konsultacji z psychiatrą, nawet w przypadkach, które wyraźnie tego wymagają.

Decyzja podjęta w samotności – brak ochrony dla pacjentów i ich rodzin

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zapisów projektu jest brak obowiązku informowania rodziny o zamiarach pacjenta dotyczących wspomaganego samobójstwa. W praktyce oznacza to, że najbliżsi mogą zostać pominięci w procesie decyzyjnym. Co więcej, rodzina nie będzie miała żadnych narzędzi prawnych, by wyrazić swoje wątpliwości lub podejrzenia co do ewentualnych nacisków czy manipulacji, które mogłyby wpłynąć na decyzję chorego.

wspomagane samobójstwo
Jak przekonują lekarze, wspomagane samobójstwo nie jest formą opieki zdrowotnej / fot. Getty Images

Lekarze ostrzegają, że tego rodzaju podejście może doprowadzić do poważnych nadużyć, zwłaszcza w systemie ochrony zdrowia, który zmaga się z niedofinansowaniem, brakiem personelu oraz ograniczonym dostępem do specjalistycznej opieki paliatywnej i psychologicznej.

Kanada pokazała, jak daleko może pójść prawo

W swoim liście medycy skrytykowali sposób, w jaki procedowano ustawę. Wskazali na brak demokratycznej przejrzystości. Zarzucili komisjom parlamentarnym stronniczość oraz odrzucenie nadzoru ze strony Sądu Najwyższego. W opinii lekarzy tak poważną zmianę prawną warto poprzedzić szeroką, merytoryczną debatą publiczną oraz analizą skutków społecznych i etycznych.

Jako przykład potencjalnych konsekwencji autorzy dokumentu przywołują Kanadę. W 2016 roku ten kraj zalegalizował eutanazję dla osób terminalnie chorych. Jednak już po pięciu latach prawo rozszerzono na osoby z niepełnosprawnościami, a potem planowano kolejny krok – objęcie nim osób z chorobami psychicznymi. Ten ostatni etap wstrzymano po zdecydowanym sprzeciwie pracowników służby zdrowia.

Zdaniem brytyjskich lekarzy jest to wyraźne ostrzeżenie przed tzw. „poślizgiem etycznym”, w którym granice początkowych założeń stopniowo się przesuwają.

Teksty tygodnia

Budżet UK w kryzysie. O inflacji i zadłużeniu, jakich dawno Wielka Brytania nie widziała

Budżet UK w kryzysie. To nie przesada, ale coraz częściej powtarzane ostrzeżenie ekonomistów, polityków i niezależnych instytucji.

10 razy wyższy podatek dla właścicieli aut spalinowych

Rząd Wielkiej Brytanii znalazł kolejne, efektywne źródło dochodu -...

Znana sieć supermarketów sprzedawała przeterminowaną żywność

Sieć supermarketów Asda znalazła się w centrum kontrowersji po serii kontroli przeprowadzonych przez inspektorów ds. bezpieczeństwa żywności w dwóch sklepach w Cardiff – w Leckwith i Pentwyn.

Brytyjski rząd dopłaca do elektryków. Grant nawet do 3750 funtów

Od 16 lipca brytyjscy kierowcy mogą korzystać z nowego programu rządowego Electric Car Grant. Nabywcy nowych samochodów elektrycznych mogą liczyć na rabat sięgający nawet 3750 funtów.

12-latka usunięta ze szkolnego dnia różnorodności za sukienkę z brytyjską flagą

Nauczyciele nie wpuścili dziewczynki na szkolny dzień różnorodności, ponieważ założyła sukienkę z brytyjską flagą. Dziecko było dyskryminowane w brytyjskiej szkole za bycie Brytyjczykiem i dumę z własnego kraju?

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie