Ostatnio głośno jest o tzw. “equity pay” w kontekście brytyjskich supermarketów, jednak wygrane ich pracowników mogą odbić się na całym sektorze detalicznym. Bowiem pracownicy Tesco, Asdy oraz innych supermarketów mogą uzyskać milionowe odszkodowania. Okazuje się, że w większości supermarketów istniała dyskryminacja pod względem płac.
W Wielkiej Brytanii pracownicy supermarketów, w tym Tesco, Asda, Sainsbury’s, Morrisons, Co-op i Next, masowo wnoszą pozwy o równe wynagrodzenie. Argumentują, że praca wykonywana na stanowiskach sklepowych (głównie przez kobiety) jest porównywalna pod względem wartości do pracy w centrach dystrybucji (głównie przez mężczyzn). Jednak praca ta jest gorzej wynagradzana. Jeśli te roszczenia zostaną uznane, pracownicy mogą otrzymać odszkodowanie w postaci zaległych wynagrodzeń za okres do sześciu lat.
Podstawy prawne roszczeń w ramach equity pay
Zgodnie z brytyjską ustawą o równości z 2010 roku (Equality Act 2010), pracownicy mają prawo do równego wynagrodzenia za pracę o równej wartości, niezależnie od płci. Oznacza to, że jeśli praca w sklepie jest oceniana jako mająca taką samą wartość jak praca w magazynie, wynagrodzenie powinno być równe. Chyba że pracodawca może wykazać obiektywne, niedyskryminujące powody różnicy w wynagrodzeniu.
Equality Act 2010 w Wielkiej Brytanii to kluczowa ustawa, która chroni pracowników przed dyskryminacją w miejscu pracy i w dostępie do różnych usług. Zastąpiła ona wcześniejsze akty prawne dotyczące równości i ujednoliciła przepisy antydyskryminacyjne.
Wielka wygrana pracowników Nexta
W sierpniu 2024 roku pracownicy sklepów Next wygrali sześcioletnią batalię prawną o równe wynagrodzenie. Trybunał Pracy orzekł, że firma nie przedstawiła wystarczającego uzasadnienia dla różnicy w wynagrodzeniach między pracownikami sklepów a magazynów. W efekcie otworzyło to drogę dla wypłaty odszkodowań na ponad £30 milionów w postaci zaległych wynagrodzeń dla ponad 3 500 obecnych i byłych pracowników.
Asda także przegrała z pracownikami
W lutym 2025 roku Trybunał Pracy w Manchesterze orzekł, że 12 z 14 wiodących powódek wykonuje pracę o równej wartości co ich koledzy w magazynach. Jednak zarabiają zarabiają do £3,74 mniej na godzinę. To orzeczenie może skutkować wypłatą odszkodowań w wysokości £1,2 miliarda dla około 60 000 pracowników.

Pozwy toczą się przeciwko innym sklepom
W listopadzie 2023 roku sprawa dotycząca równego wynagrodzenia w Tesco przeszła do finalnego etapu. Trybunał zdecydował się na przeprowadzenie ostatecznego przesłuchania w sześciu kluczowych przypadkach testowych. To przyspieszyło proces prawny i zmusiło Tesco do ujawnienia dodatkowej dokumentacji oraz strategii obrony.
Pozwy zbiorowe
Pracownicy, którzy dołączą do pozwów zbiorowych, mogą ubiegać się o odszkodowanie w postaci zaległych wynagrodzeń za okres do sześciu lat. Wysokość odszkodowania zależy od różnicy w wynagrodzeniu między stanowiskami sklepowymi a magazynowymi oraz od długości okresu zatrudnienia. Na przykład, w przypadku Tesco, niektórzy pracownicy mogą ubiegać się o ponad £10 000 zaległego wynagrodzenia.
Pracownicy zainteresowani dochodzeniem roszczeń mogą dołączyć do pozwów zbiorowych prowadzonych przez kancelarie prawne specjalizujące się w tego typu sprawach.
Wiele kancelarii oferuje reprezentację na zasadzie „no win, no fee”. Oznacza to, że pracownik nie ponosi kosztów prawnych, chyba że sprawa zakończy się sukcesem. W takim przypadku kancelaria zazwyczaj pobiera opłatę jako procent od uzyskanego odszkodowania.
Pozwy zmienią branżę detaliczną w Wielkiej Brytanii
Sukces tych pozwów może mieć dalekosiężne skutki dla całej branży detalicznej w Wielkiej Brytanii. W walce o equity pay pozywający pracownicy mogą domagać się wyrównań za kilka lat wstecz. Szacuje się, że łączna kwota odszkodowań dla pracowników supermarketów może wynieść nawet £8 miliardów. Zmusiłoby to detalistów do przeglądu i dostosowania struktur wynagrodzeń oraz potencjalnie wpłynęłoby na ich wyniki finansowe. Warto zauważyć, że procesy te mogą trwać latami, a ostateczne rozstrzygnięcia zależą od wielu czynników. Także od decyzji sądów oraz ewentualnych apelacji składanych przez pracodawców.