Polska wioska Penrhos w Walii, w której mieszkali byli polscy wojskowi wraz z rodzinami po II wojnie światowej

fot. Google Maps

Polska wioska Penrhos w Walii, w której mieszkali po wojnie byli polscy wojskowi z rodzinami, zostanie przebudowana. Po stopniowej rozbiórce i wymianie wszystkich budynków na tym terenie mają powstać mieszkania socjalne, w planach jest budowa 107 lokali.

Plany dotyczące przebudowy całej polskiej wioski Penrhos na półwyspie Llŷn są coraz bliższe realizacji. Według Departamentu Planowania Gwynedd Council do 15 lipca jest czas na zgłaszanie uwag dotyczących pierwszej części planu w Penrhos, niedaleko Pwllheli.

Historyczne miejsce nie tylko dla Polaków

Miejsce, w którym po II wojnie powstała „polska wioska” Penrhos jest miejscem historycznym. Jeszcze zanim pojawili się tam Polacy – dokładnie 8 września 1936 roku trzech literatów (tzw. „Trójka z Penyberth”): Saunders Lewis, Lewis Valentine i DJ Williams, którzy byli założycielami Walijskiej Partii Narodowej (późniejsza jej nazwa to Plaid Cymru), wdarło się na teren budowanej właśnie szkoły pilotów samolotów bombowych RAF Penrhos w Penyberth i dokonali zamachu na jej terenie podpalając w akcie sprzeciwu część zabudowań, a następnie zgłaszając się na policję.

Nie zgadzali się oni na „miejsce nauczania barbarzyńskiej metody prowadzenia wojny”. Trzej panowie po odsiedzeniu wyroku dziewięciu miesięcy więzienia zostali następnie po powrocie do społeczności przywitani przez wiwatujący tłum w Caernarfon.

Polska wioska Penrhos w Walii

Mimo podpalenia, szkoła RAF jednak powstała, a w czasie II wojny światowej stacjonowali tam piloci czechosłowackiego Dywizjonu 312. Z kolei po wojnie miejsce to przejął Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia (Polish Resettlement Corpus), który zajął się zakwaterowaniem polskich żołnierzy, którzy nie mogli lub nie chcieli wracać do komunistycznej Polski.

W ten sposób 1949 roku powstała tam Polska Wieś Penrhos, a rzędy drewnianych baraków zamieniono na miejsce dla polskich żołnierzy i ich rodzin. W roku 1964 przewodniczący organizacji Polish Housing Society Limited, Stanisław Soboniewski kupił ten teren za symboliczną kwotę 7500 funtów.

Dzięki nakładowi pracy polskiej społeczności rozebrano drewniane baraki i postawiono mieszkania, a z czasem była baza szkoleniowa RAF przekształciła się w polską wioskę Penrhos. Po latach jednak miejsce zamieniło się w osiedle spokojnej starości, tutaj bowiem zbudowano dom opieki dla weteranów, który w 2020 roku został zamknięty. W tym także roku Polskie Towarzystwo Mieszkaniowe połączyło się ze Spółdzielnią Mieszkaniową ClwydAlyn. Dzisiaj znajdują się tam 103 jednostki mieszkalne, a także zamknięty w 2020 roku dom opieki, biblioteka, garaż, biura i kościół.

Przebudowa polskiej wioski w Walii

Spółdzielnia mieszkaniowa ma plany związane z przebudową terenu i utworzeniem 107 nowych mieszkań socjalnych. Część dotychczasowych budynków zostanie rozebrana. Jak powiedział Andy Fraser, kierownik projektu deweloperskiego Clwyd Alyn:

– Naszym celem, we współpracy z Gwynedd Council i University Betsi Cadwaladr Health Board, jest stworzenie niedrogich, wydajnych domów, które wzmocnią i utrzymają silną społeczność, która już istnieje.

Teksty tygodnia

Odnaleziono ciało poszukiwanej dziewczynki, która zaginęła bawiąc się przy Tamizie

Kaliyah Coa zaginęła 31 marca podczas zabawy w pobliżu rzeki. Niestety niedawno służby potwierdziły, że ciało poszukiwanej dziewczynki zostało odnalezione w Tamizie

Ludzie chorują po wejściu do wody. Zanieczyszczenie rzek w UK przeraża

Pomimo zapewnień brytyjskiego rządu stan wód w rzekach i kąpieliskach w UK jest coraz gorszy. Zrzut ścieków sprawia, że woda staje się niebezpieczna.

Promocje na Wielkanoc w brytyjskich supermarketach

Szykuje się zaostrzenie „wojny cenowej” między największymi supermarketami na Wyspach z okazji zbliżających się świąt. Konsumenci mogą zacierać ręce...

Egg Hunt wśród śmieci? W Birmingham góry odpadów nadal rosną

Czy w Birmingham coroczne Egg Hunt odbędzie się między workami ze śmieciami? Czy świąteczny spacer będzie podróżą w labiryncie worków z resztkami i ucieczką przed szczurami wielkimi jak koty?

Home Office wycofało się z deportacji 80-letniej Polki

Home Office zreflektowało się przyznając, że deportacja Polki była błędną decyzją. Ostatecznie 80-letniej kobiecie przyznano prawo pobytu.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie