Na terenie dziesięciu holenderskich miasta marihuana zostanie w pełni zalegalizowana w ramach trwającego eksperymentu.
Eksperyment z dostępnością w pełni „zalegalizowanej” marihuany rozpoczęto w Bredzie i Tilburgu pod koniec ubiegłego roku. W czerwcu rozszerzono go na miasta Groningen, Zaanstad, Almere, Arnhem, Nijmegen, Voorne aan Zee, Heerlen i Maastricht.
Teraz, holenderski minister sprawiedliwości David van Weel zapowiedział kontynuację tego eksperymentu.
O co w zasadzie chodzi w tym eksperymencie?
Władze w Hadze chcą zmiany w zakresie „polityki gedoog”, w ramach której tolerowano i zdekryminalizowano posiadanie niewielkich ilości marihuany, a licencjonowano punkty sprzedaży działały legalnie. Jednak produkcja i sprzedaż hurtowa tego miękkiego narkotyku pozostawała na terenie Holandii nielegalna.
Do tej pory w legalnym obrocie marihuaną w lokalach oferowano zarówno regulowaną, jak i „nielegalną” marihuanę. Celem tego etapu programu była „optymalizacja”, jak czytamy na łamach portalu dutchnews.nl, „ilości, jakości i różnorodności” oferowanej marihuany. W miastach biorących udział w trwającym eksperymencie będzie sprzedawana wyłącznie legalnie produkowane rodzaje tego miękkiego narkotyku.
„Holenderska polityka dotycząca trawki jest dość nieuczciwa”
W efekcie tych zmian, od kwietnia 2024 roku 75 kawiarni konopnych lub coffeeshopów, będzie ograniczać się w swojej ofercie wyłącznie do dostaw od legalnych plantatorów. Obecnie czterech plantatorów oferuje licencjonowaną marihuanę, ale ostatecznie liczba ta zostanie rozszerzona do siedmiu.
– Holenderska polityka dotycząca trawki jest dość nieuczciwa – komentuje burmistrz Bredy Paul Delpa, jeden z głównych działaczy na rzecz uregulowani produkcji i hurtu marihuany. – Ludzie mogą ją legalnie kupić w coffeeshopach, ale produkcja i dystrybucji trawki jest nielegalna. Oznacza to istnienie potężnego przestępczego zaplecza, które czerpie zyski z produkcji trawki i sprzedaży jej do sklepów. To musi się zmienić – zazncza.
Amsterdam nie dołączy do programu
Rządząca w Holandii koalicja była zaniepokojona eksperymentem, ale większość parlamentarzystów zagłosowała przeciwko planowi skrajnie prawicowej PVV, aby go przerwać. Odrzucono również propozycję, aby pozwolić wschodniej dzielnicy Amsterdamu dołączyć do eksperymentu w ostatniej chwili.
Nowa faza eksperymentu ma trwać cztery lata.