poniedziałek, 20 października, 2025

Tysiąc pracowników w UK przetestuje czterodniowy tydzień pracy

W ramach pierwszego pilotażowego programu Partii Pracy, tysiąc pracowników na Wyspach przetestuje czterodniowy tydzień pracy. Ma być to „przełomowy” potencjał dla branży gastronomicznej.

Tysiąc pracowników w Wielkiej Brytanii będzie miało okazję przetestować czterodniowy tydzień pracy bez utraty wynagrodzenia. W ramach pierwszego oficjalnego pilotażowego programu będącego częścią kampanii Partii Pracy.

- Advertisement -

Czterodniowy tydzień pracy dla tysiąca pracowników

W poniedziałek rozpoczął się pilotażowy program prowadzony przez 4 Day Week Campaign. Bierze w nim udział British Society for Immunology i Create Brewery w Hackney we wschodnim Londynie.

Program ma pokazać, jakie są skutki takiego trybu pracy. A wyniki badania zostaną przedstawione rządowi latem.

Ogólnie w programie weźmie udział 17 firm, które w większości wdrożą czterodniowy tydzień pracy. Chociaż niektóre zgodziły się przetestować krótszy tydzień lub co drugi piątek wolny. Cztery kolejne firmy dołączą do programu później.

Do tej pory prawie 200 brytyjskich firm przeszło na stałe na 4-dniowy tydzień pracy – zgodnie z 4 Day Week Campaign prowadzoną przez organizację non-profit i uruchomioną w 2022 roku.

Przekonanie rządu do tego schematu pracy może być jednak trudniejszym zadaniem. Partia Pracy ma wprawdzie w swoich kręgach starszych polityków, którzy popierają ten pomysł. Między innymi wicepremier Angela Rayner, która w ubiegłym roku powiedziała:

– Jeśli możesz to zrobić w ramach czterodniowego tygodnia pracy, to dlaczego nie?

Niestety od czasu zdobycia władzy laburzyści nie podjęli tej polityki. Możliwe, że wynika to z obaw dotyczących reakcji konserwatystów z opozycji.

Partia Pracy nie jest przekonana

Kiedy ponad 500 urzędników państwowych reprezentowanych przez związek zawodowy PCS w Ministry of Housing, Communities and Local Government podpisało niedawno petycję wzywającą do czterodniowego tygodnia pracy, rzecznik ministerstwa powiedział, że czterodniowy tydzień pracy „nie jest polityką rządową ani czymś, co rozważamy”.

Niemniej firmy nie potrzebują odgórnej rządowej zgody na to, aby funkcjonować w tym schemacie. A nowy model pracy testują już kolejne przedsiębiorstwa.

Georgia Pearson, menedżerka w Crate Brewery (firmie serwującej piwo rzemieślnicze na brzegu Lee Navigation w Hackney), powiedziała, że sam program pilotażowy jest w „pewnym sensie przełomowy” dla branży.

Restauracje, puby i bary są zazwyczaj prowadzone na stosunkowo niskich marżach, a pracownicy zarabiają na poziomie płacy minimalnej. Jednak Crate ma nadzieję, że nowy model pracy wpłynie pozytywnie na rekrutację.

– W przypadku zespołów operacyjnych wymagające fizycznie zmiany w obsłudze mogą oznaczać, że dni wolne spędza się na rekonwalescencji. Zamiast cieszyć się wolnym czasem. Chociaż nigdy nie mieliśmy problemów z retencją, zdajemy sobie sprawę z przewagi konkurencyjnej, jaką daje wyprzedzanie konkurencji dzięki czterodniowemu tygodniowi pracy i mamy nadzieję, że pomoże to w rekrutacji – powiedziała Pearson.

Teksty tygodnia

Można stracić zasiłek, jeśli nie odbierze się tego telefonu

Świadczeniobiorcom grozi utrata zasiłku, jeśli nie stawią się na spotkanie w Jobcentre lub nie odbiorą telefonu z urzędu pracy.

Ceny w Wielkiej Brytanii w tym i przyszłym roku wzrosną szybciej niż prognozowano

Zgodnie z prognozami Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ceny w Wielkiej Brytanii wzrosną w tym i przyszłym roku bardziej niż wcześniej prognozowano.

Od stycznia imigranci będą musieli znać język angielski na poziomie A-Level

14 października przedstawiono w parlamencie brytyjskim projekt ustawy, który jeszcze bardziej zradykalizuje zasady dotyczące imigracji. W tym wymagania językowe.

Kredyty hipoteczne drożeją!

Brytyjskie gospodarstwa domowe od miesięcy zmagają się z wysokimi rachunkami za żywność, energię i transport. Teraz dochodzi do tego kolejny problem – wyższe raty kredytów hipotecznych.

Czarna przyszłość czarnych taksówek – czy Londyn straci swój symbol?

Londyn stanął przed poważnym kryzysem transportowym. Po ulicach stolicy jeździ już ponad 106 tys. licencjonowanych kierowców prywatnych przewozów, czyli ponad dwa razy więcej niż dekadę temu. Wielu z nich ma uprawnienia wydane poza Londynem, ale i tak pracuje w centrum miasta, co nasila problem. Najbardziej cierpią na tym kierowcy legendarnych londyńskich czarnych taksówek.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie