Różnice między „posiadającymi i nieposiadającymi” w Wielkiej Brytanii w coraz większym tempie się powiększają. „Przepaść” w tym względzie staje się coraz głębsza i będzie miała coraz poważniejsze konsekwencje.
Badania przeprowadzone przez think tank Centre for Social Justice (CSJ) dowodzą, że położenie osób znajdujących się w najbardziej niekorzystnej sytuacji ekonomicznej nie jest lepsza, niż była 15 lat temu. W UK bogaci stają się coraz bardziej bogaci, a biedni nadal pozostają biedni. Kolejne rządy nie potrafiły sobie poradzić z kwestiami stagnacji wynagrodzeń w gospodarce, z postępującym rozpadem instytucji rodziny, złych warunków mieszkaniowych, ze wzrostem przestępczości czy problemami wynikającymi z brakiem zdrowia psychicznego. Co więcej, problemy te tylko nasiliły się podczas pandemii…
Co znajdziemy w raporcie Centre for Social Justice?
Raport „Two Nations: the State of Poverty in the UK” został przygotowany przez Komisję Sprawiedliwości Społecznej działającą w ramach CSJ. Przygotowując go, analitycy odwiedzili ponad 20 miast i wysłuchali opinii około 350 organizacji charytatywnych, przedsiębiorstw społecznych i ekspertów ds. polityki. W samym badaniu wzięło udział 6000 osób, z czego połowa mogła liczyć tylko na najniższe dochody.
W raporcie wykazano, że dla wielu najuboższych ludzi praca po prostu może się nie opłacać. „W społecznościach najbardziej pozostawionych w tyle praca jest zazwyczaj niskiej jakości, niepewna i zapewnia niewielki postęp” – czytamy w raporcie. „Coraz więcej ludzi zwraca się w stronę opieki społecznej, aby zapewnić sobie dodatkowy dochód”.
Sytuacja w UK pogorszyła się w wyniku izolacji podczas pandemii
Co więcej, z raportu wynika, że realny średni tygodniowy wzrost płac w Wielkiej Brytanii utrzymuje się na stałym poziomie od kryzysu finansowego w 2008 roku. Dotyka to nie tylko najbiedniejszych, ale również osoby aspirujące do klasy średniej.
Sytuacja w UK pogorszyła się w wyniku izolacji podczas pandemii. Wśród młodych ludzie zaczęło pojawiać się więcej problemów ze zdrowiem psychicznym, które przełożyły się na gwałtowny wzrost absencji w szkole i wzrost liczby osób w wieku produkcyjnym pobierających świadczenia socjalne. Okazuje się również, że zaburzenia psychiczne częściej dotykają osób z niższych klas, gorzej zarabiających. Odsetek takich przypadków wynosi 40%, gdy w przypadku populacji ogólnej sięga 13%.
Wielka Brytania może cofnąć się do czasów wiktoriańskich
Wielka Brytania pozostaje „głęboko podzielona”, a „problemy systemowe, z którymi borykają się osoby znajdujące się na najniższych poziomach społeczeństwa, mogą się utrwalić”. Eksperci z Centre for Social Justice ostrzegają, iż krajowi grozi powrót do podziałów społecznych, jakich nie widziano od czasów epoki wiktoriańskiej.