Potencjalna ogromna strata kadrowa w wysokości 600 tys. pracowników kładzie się widmem na rynek pracy w UK. Dojdzie do niej, jeśli nie zostanie wprowadzona zasadnicza reforma systemu wsparcia zdrowotnego w miejscu zatrudnienia – wynika z najnowszego raportu Royal Society of Public Health (RSPH), na które powołuje się The Guardian.
Organizacja ostrzega, że długoterminowe problemy zdrowotne coraz częściej wykluczają ludzi z aktywności zawodowej, a konsekwencje dla gospodarki będą poważne. Szacunki RSPH wskazują, że do 2035 roku ponad 3,3 miliona dorosłych Brytyjczyków stanie się nieaktywnych zawodowo z przyczyn zdrowotnych, co będzie kosztować kraj około 36 miliardów funtów rocznie.
Rynek pracy w UK potrzebuje gruntownej zmiany podejścia do zdrowia
Zdaniem RSPH obecny system wsparcia zdrowotnego w firmach nie odpowiada na potrzeby pracowników. Brak profilaktyki oraz niewystarczające szkolenia menadżerów powodują, że choroby przewlekłe stają się jednym z głównych czynników spadku produktywności. Potrzebna jest fundamentalna zmiana w postrzeganiu roli pracodawców, ponieważ inaczej – w razie niezasypania wyrwy kadrowej – gospodarka wyhamuje.
Organizacja apeluje o wprowadzenie ogólnokrajowego standardu zdrowia i pracy, który zagwarantuje minimalny poziom wsparcia wszystkim zatrudnionym. Miałby on obejmować m.in. programy profilaktyczne, badania przesiewowe czy dostęp do konsultacji z ekspertami ds. zdrowia psychicznego i fizycznego.
Zdrowie publiczne w centrum strategii rynku pracy
Dane RSPH są zbieżne z zapowiedziami raportu „Keep Britain Working”, przygotowywanego przez zespół sir Charliego Mayfielda. Dokument ma zawierać rekomendacje dotyczące roli rządu i sektora prywatnego w ograniczaniu braku aktywności zawodowej wynikającej ze złego stanu zdrowia.

Inwestowanie w zdrowie pracowników obniża rotację, zmniejsza absencję i zwiększa produktywność. Firmy wprowadzające standardy prozdrowotne zyskują stabilny personel, a rząd – wyższy poziom zatrudnienia i dodatkowo niższe koszty społeczne.
Wielka Brytania stawia na profilaktykę, a nie dopiero leczenie po fakcie
Władze w Londynie deklarują, że dostrzegają problem i zamierzają coś z tym zrobić. W ramach 10-letniego planu zdrowotnego Wielka Brytania przechodzi od modelu leczenia chorób do profilaktyki.
Przegląd „Keep Britain Working” ma wskazać, w jaki sposób pracodawcy mogą aktywniej wspierać zdrowie zatrudnionych. Eksperci jednak podkreślają, że potrzebne są nie tylko deklaracje, ale konkretne standardy i inwestycje.

