W brytyjskim systemie ochrony zdrowia znów wrze. Ponad 330 pracowników technicznych z grupy szpitali St George’s, Epsom i St Helier (GESH) przygotowuje się do strajku, zarzucając władzom NHS dyskryminację płacową i systemowe nierówności. Jakie jest 5 grup pracowników dyskryminowanych w brytyjskich szpitalach? Kim są Ci ludzie i dlaczego chcą walczyć?
Związek zawodowy United Voices of the World (UVW) oskarża szpitalną administrację o „instytucjonalny rasizm” i nierówne traktowanie pracowników, z których większość pochodzi z mniejszości etnicznych lub środowisk imigranckich. Według raportu UVW, w ciągu czterech lat osoby zatrudnione w tzw. „grupach pomocniczych” straciły łącznie ponad 36 milionów funtów na wynagrodzeniach, świadczeniach i emeryturach.
5 grup pracowników dyskryminowanych w szpitalach. Czy zastrajkują?
-
Sprzątacze – najniższe płace i brak pełnych świadczeń
Sprzątacze należą do najbardziej poszkodowanych grup. Ich maksymalna stawka to 13,85 funta za godzinę, podczas gdy inni pracownicy NHS otrzymują co najmniej 14,92 funta. Różnica niewielka na papierze, ale w praktyce oznacza nawet 3 000 funtów rocznie mniej.
– „Dla wielu z nas angielski nie jest pierwszym językiem. Czujemy, że jesteśmy wykorzystywani i traktowani gorzej tylko dlatego, że pracujemy w najniższych działach” – mówi Annabella, sprzątaczka z Epsom Hospital.
-
Pracownicy kuchni – mniej dni urlopu i brak podwyżek za staż
Personel kuchenny w szpitalach NHS pracuje w trudnych warunkach i często w systemie zmianowym, a mimo to ma mniej dni urlopu. Otrzymują 24 dni rocznie, podczas gdy inni pracownicy NHS mogą liczyć na 33 dni plus święta państwowe.
Co więcej, ich urlop nie rośnie wraz ze stażem, co jest standardem w innych grupach zawodowych NHS.
-
Portierzy i personel transportowy – gorsze emerytury i brak stabilności
Portierzy oraz pracownicy zajmujący się transportem pacjentów mają znacznie niższe składki emerytalne od swoich kolegów z innych działów. Szpital opłaca za nich jedynie 3% składki, podczas gdy w przypadku pełnoprawnych pracowników NHS to aż 23,7%.
Według wyliczeń UVW, ta grupa straciła ponad 6 milionów funtów świadczeń emerytalnych w ciągu ostatnich czterech lat.
-
Pracownicy pralni i serwisu technicznego – brak wynagrodzenia za pierwsze dni choroby
Osoby zatrudnione w serwisie technicznym i pralni, odpowiedzialne za utrzymanie czystości i sprzętu, nie otrzymują wynagrodzenia za pierwsze trzy dni zwolnienia chorobowego.
W badaniu przeprowadzonym przez UVW aż 83% pracowników przyznało, że przychodzi do pracy mimo choroby, by nie stracić części wynagrodzenia. To nie tylko problem ekonomiczny, ale i ryzyko dla bezpieczeństwa pacjentów.
-
Pracownicy pomocniczy i obsługa sal – wykluczeni z programu „Agenda for Change”
Największym problemem, według związkowców, jest systemowe wykluczenie tysięcy osób z narodowego programu wynagrodzeń NHS – Agenda for Change (AfC).
Mimo że oficjalnie pracują w strukturach NHS, wiele osób z tej grupy nadal nie ma dostępu do pełnych kontraktów AfC, co oznacza brak gwarancji płacy minimalnej NHS, gorsze świadczenia i mniejsze możliwości awansu.
Związek UVW nazywa to „instytucjonalną luką”, która utrwala nierówności klasowe i etniczne w brytyjskich szpitalach.
Strajk coraz bliżej
Związek zawodowy UVW zapowiedział, że jeśli władze szpitali nie wyrównają warunków zatrudnienia, ponad 300 pracowników rozpocznie strajk w najbliższych tygodniach.
Sekretarz generalny UVW, Petros Elia, zapowiada zdecydowane działania:
– Szpital przez lata zatrzymywał miliony funtów należnych pracownikom. To nie tylko kwestia pieniędzy, ale godności. Czas zakończyć tę niesprawiedliwość.

Głos ekspertów: „NHS potrzebuje reformy systemowej”
Dr Helen Ward, ekspertka ds. rynku pracy z Uniwersytetu w Leeds, podkreśla, że problem nie jest nowy:
– Te dysproporcje płacowe istnieją od dekad. NHS stworzył hierarchię, w której personel pomocniczy jest traktowany gorzej, mimo że to oni utrzymują system przy życiu. Jeśli rząd nie podejmie działań, kolejne fale strajków są tylko kwestią czasu.
Co na to NHS?
Rzecznik grupy szpitali Epsom and St Helier University Hospitals przyznał, że sprawa wymaga natychmiastowej korekty:
– Popełniliśmy błąd, że nie daliśmy naszym pracownikom technicznym dostępu do pełnych kontraktów NHS. Przepraszamy i jesteśmy w trakcie przeglądu warunków zatrudnienia. Chcemy, by każdy pracownik miał równe prawa i możliwości.
System, który sam siebie podkopuje
Historia 5 grup pracowników dyskryminowanych w szpitalach pokazuje, że problem w NHS nie dotyczy tylko finansów, ale społecznego szacunku i równości. To właśnie ci najmniej widoczni — sprzątacze, kucharze, portierzy, technicy i obsługa sal — są filarem szpitalnej codzienności.
Jeśli ich postulaty zostaną zignorowane, NHS może stanąć w obliczu kolejnego strajku, który sparaliżuje działanie szpitali w całej Wielkiej Brytanii.