W weekend kilkunastu mężczyzn w kamizelkach odblaskowych zatrzymywało samochody na granicy Ter Apel i niemieckiego Rütenbrocka. Szukało w nich nielegalnych migrantów. Według redakcji AD inicjatorami akcji byli aktywiści zaniepokojeni brakiem działań władz wobec przekraczających granicę osób ubiegających się o azyl.
Minister sprawiedliwości i migracji David van Weel odniósł się do obywatelskich patroli na granicy holendersko-niemieckiej w okolicach Ter Apel. W emocjonalnym wystąpieniu zaapelował do mieszkańców, by zaprzestali samodzielnych kontroli granicznych.
– Rozumiem frustrację, ale naprawdę proszę, by tego nie robić i pozostawić te działania służbom – podkreślił minister.
Władze mówią, że patrole obywatelskie to zły pomysł
Władze lokalne, w tym gmina Westerwolde, jednoznacznie skrytykowały obywatelskie inicjatywy. Między innymi z tego powodu, że nie wolno mieszkańcom przeprowadzać zatrzymań drogowych w taki sposób jak przeprowadza je policja.
Tego rodzaju działania stwarzają zagrożenie na drogach i mogą doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Policja pojawiła się na miejscu i sprawdziła dokumenty uczestników. Ich działania uznano za niekaralne, jednak służby wyraźnie wezwały do zaprzestania takich akcji.
Kradzieże, hałas i strach – kontrowersje wokół ośrodka w Ter Apel
Źródłem napięć w regionie jest ośrodek recepcyjny w Ter Apel. Miejscowość liczy zaledwie około 10 tys. mieszkańców, a w ośrodku przebywa około 2 tys. osób ubiegających się o azyl. Codziennie część z nich trafia w głąb kraju, a w ich miejsce przyjeżdżają nowi.

Mieszkańcy regularnie skarżą się na problemy związane z bezpieczeństwem i porządkiem – na kradzieże, wandalizm, śmiecenie, hałas i zastraszanie. Mimo tych trudności, jak pokazują badania Instytutu Cebeon, tylko 10 proc. mieszkańców chce zamknięcia ośrodka – większość opowiada się nie za jego likwidacją, lecz za ograniczeniem jego działalności.
Holandia przyciąga jak magnes – rekordowa liczba imigrantów z UE
Holandia stała się jednym z najchętniej wybieranych kierunków emigracji zarobkowej w Unii Europejskiej i to nie tylko dla mieszkańców mniej rozwiniętych państw wspólnoty. W dekadę liczba obywateli państw UE osiedlających się w Holandii znacząco wzrosła.
Według informacji przekazanych przez CBS na początku 2024 roku kraj ten zamieszkiwało więcej osób z każdego państwa członkowskiego UE niż dziesięć lat wcześniej. Na początku 2024 roku w Holandii mieszkało ponad 700 tys. imigrantów z krajów Unii Europejskiej. To ponad dwa razy więcej niż dziesięć lat wcześniej – wynika z danych Centraal Bureau voor de Statistiek (CBS).