Nova, grupa hakerska odpowiedzialna za włamanie do holenderskiego laboratorium Clinical Diagnostics grozi opublikowaniem kolejnych danych medycznych. Grupa ujawniła już dane niemal pół miliona kobiet, które brały udział w badaniach przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy.
Jak twierdzą hakerzy, Clinical Diagnostics naruszyło wcześniejszą umowę. Nie sprecyzowano czego dotyczyła, ale NOS informuje, że laboratorium mogło poinformować policję o włamaniu.
Nova miała dać Clinical Diagnostics 11 dni na zapłacenie okupu, w przeciwnym razie ujawnią skradzione dane. RTL Nieuws informowało, że laboratorium zapłaciło już okup po włamaniu.
Wyciek obejmuje dane setek tysięcy pacjentek
Clinical Diagnostics to laboratorium, w którym przeprowadzana są wszelkiego rodzaju badania medyczne zalecane przez lekarzy pierwszego kontaktu, a także badania przesiewowe w kierunku raka szyjki macicy.
Wyciek danych dotyczy 485 tysięcy kobiet, które brały udział w badaniach przesiewowych oraz około 50 tysięcy kobiet, która zostały skierowane na badania przez lekarza pierwszego kontaktu. Do tej pory potwierdzono, że ukradziono dane co najmniej jednej minister i jednej posłanki. Oprócz
tego dane wielu kobiet przebywających w schroniskach dla ofiar przemocy domowej.

300 GB poufnych informacji w rękach hakerów
Wyciekłe dane obejmują imiona, nazwiska, adresy numery BSN i wyniki badań lekarskich.
Grupa hakerska Nova miała zażądać od laboratorium 11 bitcoinów. Inaczej mówiąc – około 1,1 miliona euro. Hakerzy poinformowali, że mają chętnego kupca, który odkupi od nich dane, jeśli Clinical Diagnostic nie zapłaci w czasie. Złodzieje dali laboratorium czas do 29 sierpnia.
Nova poinformowała, że w sumie ukradli 300 gigabajtów danych. Do tej pory opublikowano 85 megabajtów, co stanowi około 0,03 procenta całego zbioru.