Brytyjska gospodarka nie poradzi sobie bez imigrantów

Ograniczenie napływu imigrantów i rozwijanie kompetencji lokalnej siły roboczej może okazać się niewystarczające. Eksperci z Migration Advisory Committee zwracają uwagę, że polityka Partii Pracy dotycząca zmniejszania migracji netto nie jest lekiem na wszystkie problemy Wielkiej Brytanii.

Migration Advisory Committee kwestionuje jedną z głównych polityk migracyjnych Partii Pracy dotyczących zmniejszenia migracji netto do UK. Premier Keir Starmer jest przekonany, że aby zapewnić odpowiednią ilość rąk do pracy w UK i utrzymać gospodarkę „na chodzie” trzeba ograniczyć popyt na pracowników zagranicznych. Jednocześnie należy postawić silnie na szkolenia i kursy wzmacniające kompetencje lokalnych, brytyjskich pracowników.

– Nie zadowolimy się łatwym importem umiejętności. Zamykamy ten rozdział – komentował w lipcu 2024 szef brytyjskiego rządu.

- Advertisement -

Czy jednak realizacją takiego programu jest możliwa i czy jego efekty będą zadowalające?

Gospodarka brytyjska bez napływu imigrantów

– Łączenie polityki imigracyjnej i polityki zwiększania umiejętności nie jest podejściem uniwersalnym. Ważne jest, aby wziąć pod uwagę indywidualne okoliczności w danych sektorach i zawodach. Trzeba zdiagnozować, czy niedobory są rzeczywiście spowodowane brakiem umiejętności, czy też niskim wynagrodzeniem i warunkami pracy – stwierdziła komisja w raporcie, jak cytujemy za „Guardianem”.

– Zwiększenie poziomu umiejętności wśród krajowych pracowników jest wartościową polityką samą w sobie, ale nie gwarantuje znacznego zmniejszenia zależności od systemu imigracyjnego. Pracodawcy często nadal będą szukać najlepszego możliwego dopasowania do swoich wakatów, co może obejmować rekrutację międzynarodową […] – jak dodano.

Jaką „wartość” ma pracownik brytyjski, a jaką – imigrant?

Komisja MAC, która doradza rządowi w sprawie niedoborów wykwalifikowanej siły roboczej, stwierdziła, że ​​wykwalifikowani pracownicy z zagranicy mieli pozytywny wpływ netto w wysokości 16 300 funtów. Z kolei przeciętny dorosły urodzony w Wielkiej Brytanii miał pozytywny wpływ netto w wysokości 800 funtów w latach 2022–2023. Oznacza to, że przeciętny migrant, który przybywa do Wielkiej Brytanii na wizie dla wykwalifikowanego pracownika, wnosi 20 razy więcej w ramach wyspiarskiej gospodarki niż przeciętny, dorosły Brytyjczyk.

– Wiemy, że ostatnie dane pokazują spadek migracji netto – komentuje prof. Brian Bell, przewodniczący MAC. – Było to spowodowane zarówno zmianami w polityce rządu, jak i innymi czynnikami. Chociaż spodziewamy się dalszego spadku migracji netto, chcielibyśmy ostrzec rząd przed traktowaniem łączenia polityki imigracyjnej i umiejętności. Nie może być to uniwersalne podejście do działania w tym zakresie. Zachęcamy do dalszego uwzględniania indywidualnych okoliczności w poszczególnych sektorach – podsumowywał szef MAC.

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Grypa szaleje, szpitale przepełnione. Stan krytyczny w Birmingham!

Agresywny wirus doprowadził do gwałtownego wzrostu liczby infekcji. Sytuacja jest bardzo trudna. Szpitale pękają w szwach!

Praca się nie opłaca? Bezrobotni rodzice zyskują więcej niż osoby pracujące

Pracującym rodzinom coraz trudniej dorównać dochodami gospodarstwom domowym utrzymującym się wyłącznie ze świadczeń.

Granice otwarte dla młodych talentów? Nowa wizja brytyjsko-unijnej współpracy

Po brexicie mobilność młodzieży zaczęła zależeć od krajowych przepisów imigracyjnych państw członkowskich i dlatego trudniej było wyjechać. Wkrótce może się to zmienić.

Alarm pogodowy w 32 regionach Wielkiej Brytanii. Przygotuj zestaw awaryjny!

Obecna kombinacja pogodowa może w krótkim czasie doprowadzić do lokalnych podtopień, przerw w dostawach prądu oraz chaosu komunikacyjnego.

Blokady alkoholowe w samochodach. Większość kierowców je popiera

Z najnowszego badania wynika, że zdecydowana większość kierowców w Wielkiej Brytanii popiera blokady alkoholowe w samochodach.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie