Po raz pierwszy od czasu Brexitu brytyjski premier otrzymał zaproszenie do spotkania z przywódcami UE. Keir Starmer chce naprawić nadszarpnięte relacje z Unią dla „dobra przyszłych pokoleń”.
Keir Starmer weźmie udział w spotkaniu przywódców UE na początku grudnia. Uznano to za znak sukcesu jego planów dotyczących tzw. wielkiego resetu Brexitu.
Wielki reset Brexitu
Spotkanie przywódców UE, w którym weźmie udział także brytyjski premier, będzie dotyczyło między innymi bezpieczeństwa, problemów energetycznych i imigracji.
Zaproszenie, jakie otrzymał premier, będzie pierwszym od czasu Brexitu w 2020 roku. Dzięki niemu pojawiły się nadzieje na poprawę nadszarpniętych stosunków Wielkiej Brytanii z UE.
Spotkanie ma być nieformalne i odbyć się 3 lutego w Belgii. Brytyjski premier weźmie udział w kolacji z przedstawicielami 27 państw członkowskich. Zaproszenie wystosował Antonio Costa, nowy przewodniczący Rady Europejskiej.
Wcześniej w tym tygodniu Nick Thomas-Symonds, brytyjski minister odpowiedzialny za negocjacje dotyczące resetu Brexitu, spotkał się z Antonio Costą w Brukseli.
Bezpieczeństwo, problemy energetyczne i imigracja
Keir Starmer jest chętny do tego, aby opracować pakt bezpieczeństwa z Brukselą, który dotyczyłby także problemów energetycznych i imigracji. Premier chciałby „zreformować” słabą umowę dotyczącą Brexitu. Partia Pracy uważa, że umowa posiada poważne wady też ze względu na to, że zawarł ją były konserwatywny premier, Boris Johnson.
Jak poinformował Financil Times, również sekretarz generalny NATO, Mark Rutte weźmie udział w lutowym spotkaniu. Okazuje się także, że Wielka Brytania i Unia Europejska pracują nad planami zorganizowania szczytu w pierwszej połowie przyszłego roku.
W czwartek Keir Starmer oskarżył Partię Konserwatywną o wykorzystanie Brexitu do celowego przeprowadzenia „eksperymentu otwartych granic” w Wielkiej Brytanii. Według niego mieszkańcom Wysp „należy się wyjaśnienie” po tym, jak zrewidowane dane wykazały, że migracja netto osiągnęła za rządów torysów rekordowy poziom prawie miliona osób.
Przypomnijmy, że z danych ONS wynika, że saldo migracji w roku kończącym się w czerwcu 2023 osiągnęło 906 000 osób. To czterokrotnie więcej niż w 2019 roku przed Brexitem.