Ceny w pubach Wetherspoon wzrosły o prawie 4% od dnia 1 lutego 2024. Już po raz drugi w ciągu zaledwie sześciu miesięcy popularna sieciówka w UK zdecydowała się na podniesienie kosztów zakupy między innymi piwa.
To już drugi raz w ciągu ostatniego pół roku gdy popularna sieć pubów w Wielkiej Brytanii podniosła ceny. Po raz pierwszy miało to miejsce w sierpniu 2023 roku, a teraz, na początku lutego, odnotowano kolejny taki wzrost. Za choćby pintę piwa w Wetherspoon zapłacimy (średnio!) o 4 proc. więcej.
W Londynie cena kufla przekracza kwotę 7 funtów lub się do niej zbliża. Na łamach „The Daily Mirror” czytamy, iż za pintę Leffe w The Moon Unde the Water w centrum Londynu, na Leicester Square zapłacimy 7,30 funta, a z kolei na Victoria Station nalanie pinty tego samego napoju będzie nieco tańsze, bo wyniesie 6.97. Dla porównania za Leffe Blonde w The Swatters Carr (w Middlesborough) zapłacimy tylko £4.45 (niedawno było to tylko £4.28), a w pubie The Thomas Sheraton (w Stockton on Tees) wydamy jeszcze mniej, bo £4.22 (wcześniej £4.06).
O ile podrożało piwo w sieci Wetherspoon?
Należy zauważyć, że ceny w pubach Wetherspoon różnią się w zależności od ich lokalizacji. To oczywista sprawa. Celem firmy jest „bycie konkurencyjnym” w różnych obszarach lokalnych, ale nie może dziwić, że w centrach dużych miast za piwo, czy inne napoje lub produkty spożywcze zapłacimy po prostu więcej.
– Gdy kufel piwa w Spoons osiąga 7,30 funta to jeden z objawów cenowej apokalipsy kultury picia w pubie – podsumowuje celnie Martyn James, działacz konsumencki i felietonista „Mirrora”. – Ale nie ma co rozpaczać! Jak pokazują te badania, lepiej porzucić centra wielkich miasta i pułapki turystyczne. Lepiej udać się na wieś na kufel dobrego piwa i dzień pełen relaksu – doradza.
„Cenowa apokalipsa” kultury picia w pubie
J D Wetherspoon zostało założone w 1979 roku przez Tima Martina. Firma, która w branży zasłynęła przekształcaniem niecodziennych lokali, takich jak banku lub kina w puby, ma swoją siedzibę w Watford. Funkcjonuje na rynku zarówno brytyjskim, jak i irlandzkim. Zatrudnia ponad 42 tysiące osób.